poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Bali (prawie) Raj na ziemi

Tym razem będzie jak w przewodniku.

Nie, w tym roku nie wybieram się na Bali, planujemy na dziesiątą rocznicę ślubu, jak dotrwamy:), w ogóle w tym roku mało egzotycznie, Polska i Cypr i tyle.
Znajomi wybierają się na wakacje na Bali i poprosili o wskazówki, jak już napisałam, to się podzielę, może jeszcze komuś się przyda.
Na Bali byłam dwa razy, raz służbowo, po biżuterię, sarongi, koszyki plażowe i inne cuda, wtedy też postanowiłam, że jak kiedyś wyjdę za mąż (nie miałam w planach) to przyjadę w podróż poślubną i to był drugi raz, bo za mąż wyszłam szybciej niż się zdążyłam zorientować ( no może ja się zorientowałam, ale do mojego męża, chyba jeszcze nie do końca dotarło), dwa lata temu i pojechaliśmy na Bali.

Polecam Bali, bo:
-jest pięknie,
-klimat jest cudowny, 25-30 stopni, nie za gorąco, nie za zimno, przez cały rok,
-jedzenie!,
-wypoczynek,
-jest co robić, nie tylko leżeć plackiem na plaży,
-jest egzotycznie,
-jest tanio,
-życie nocne,
-pyszna kawa,
-piękne jaszczurki (moje małe zboczenie).


Dodam, że, z tym tanio, to jest tak, że mamy wybór, gdzie jemy, gdzie śpimy, możemy to załatwić za niewielkie pieniądze, a możemy za dość duże.
Ja akurat, obydwa razy mieszkałam w warunkach luksusowych, bo uznaliśmy, że raz nam się należy z racji miesiąca miodowego, ale znajomi wynajmowali wille za 10-30 dolarów za dobę i to też się da zrobić. My spaliśmy w Bali Padma i Cicada Seminyak, oba miejsca polecam.
 
Ponieważ mieszkaliśmy w Seminyaku, to moje godne polecenia miejsca jeżeli chodzi o jedzenie i życie nocne dotyczą tego rejonu głównie, natomiast inne polecane są z różnych stron, bo trochę też zwiedziliśmy.
Seminyak/Kuta
Jedzenie:
Ryoshi-restauracja japońska, niesamowite miejsce, świetne jedzenie i fantastyczne jam session w poniedziałki, to mój numer jeden.

Bali Sate- typowe jedzenie lokalne, niestety widzę złe opinie na Trip Advisor, dwa lata temu było fantastyczne i były też kursy gotowania.
KU DE TA- modne miejsce na drinka, pięknie położone, ale nie tanie
La Luciola-obok Kudety, włoska restauracja, znów raczej na drinka, ze względu na położenie, jedzenie takie sobie a dość drogie.
Cafe Zuccini-fajne, tanie miejsce na lunch w Seminyaku, wybór sałatek i dań wegetariańskich (choć nie tylko)
Cosa Nostra- Ponownie, widzę, złe opinie na Trip Advisor, my byliśmy dwa razy, to lokal  prowadzony przez włoską rodzinę, pizza z pieca opalanego drewnem, rozsądne ceny, super jedzenie.
Café Seminyak- to miłe miejsce na pyszną kawę.
Kawa na Bali jest pyszna, warto kupić w supermarkecie na potem.
Nasze rozczarowania, to tak naprawdę te miejsca, które wybraliśmy, bo były polecane lub modne, jak Gado Gado czy Living Room, obie restauracje są piękne, ale też drogie i nie warte swojej ceny, lepiej kierować się własnym nosem, z dwóch lepiej wypada Living Room. Jeżeli chcemy wydać pieniądze na coś drogiego, ale autentycznego polecam japońskie Teppanyaki, dobre jest w hotelu Bali Padma i innych porządnych hotelach, to autentyczne i niepowtarzalne doświadczenie.

Seminyak to również fajne butiki, jeśli chcemy zrobić zakupy, niezłe bary, niektóre z muzyką na żywo, kilka klubów gejowskich.
Dla mnie radą numer jeden jest-unikać centrum Kuty w nocy, ja czuję się jak w domu- jak w Ayia Napa z pijanymi brytyjskimi nastolatkami i hałasem, ale jak kto lubi.
Jimbaran

Jest tu wiele restauracji serwujących owoce morza w hotelu polecili nam Jimbaran Bay, która znów ma złą opinię powyżej.  Byliśmy trochę sceptyczni, ale ostatecznie bardzo zadowoleni, z hotelu zadzwonili do restauracji, kierowca po nas przyjechał i potem nas odwiózł. Wybraliśmy nasze owoce morza przy wejściu, jedzenie było smaczne, a dodam, że mieszkamy na Cyprze i mamy wymagania jeżeli chodzi o ryby i owoce morza. Siedzieliśmy na plaży, było miło, romantycznie, ceny ok, to znaczy nie bardzo tanio, ale zamówiliśmy dużo jedzenia i wino.

Najlepsze miejsce na imprezę to La Vida Loca na plaży 66, klub z muzyką na żywo, na naprawdę dobrym poziomie, do tego przychodzą tam ludzie około 30, a nie 15J


Nusa Dua

Tu znajdują się najlepsze hotele, ale też plaże zdatne do nurkowania i snorkelingu, bo tereny Kuta/Seminyak, to duże fale i raj dla surferów, a szkoły znajdziemy na każdej plaży.

Ubud


 
Tu naprawdę warto przyjechać, nie spotkałam nikogo, komu by się nie podobało. To miejsce turystyczne, jak całe Bali, ale inni turyści imprezują w Kucie, a inni przyjeżdżają do Ubudu. Ubud pełen jest galerii i kawiarenek, a czas jakby się zatrzymał. Mnóstwo tu restauracji z tradycyjną kuchnią. Warto iść na spacer w Monkey Forrest, warto zrobić zakupy-rękodzieło, biżuteria w galeriach, czy urocze drobiazgi na miejscowym rynku.


Warto wynająć kierowcę, aby pojeździć po wyspie. Wystarczy wybrać dowolne biuro turystyczne w okolicy, sprawdzić ich oferty i ceny, a następnie negocjować wynajem kierowcy na jeden dzień lub dłużej.

Warto zobaczyć:

Tanah Lot- zachód słońca, pełen ludzi, ale nie przereklamowany.



dla fanów Lejdis:)
 
Uluwatukolejna pięknie położona świątynia



 
Mount Batur i jezioro Baturpiękne widoki, można wypić kawę z widokiem na wulkan, a nawet spróbować wspinaczki jak ktoś ma ochotę



Bedugul-  ładne jezioro w górach, a po drodze tarasy ryżowe, widać je również po drodze do Ubud.


Lovina

Nie byliśmy i żałujemy, to mniej uczęszczana część wyspy ze względu na plaże wulkaniczne, ale podobno też bardziej autentyczna i dziewicza.

Lombok

Mała wyspa blisko Bali-podobno pięknie i dość dziko, nie widzieliśmy niestety.

Yogyakarta

To już nie Bali, ale na Bali można wykupić wycieczkę, przelot, zakwaterowanie i zwiedzanie 2-3 dni, aby zobaczyć tamtejsze świątynie, planujemy następnym razem.

SPA

Warto jechać na Bali, dla ich Spa, znajdziemy je w każdym hotelu i praktycznie co kawałek na ulicy, można spróbować różnych, tańszych i droższych.

Ja bardzo polecam sieć Mandara.

Ok, nie jest tania, ale absolutnie fantastyczna, mają cztery lokalizacje, produkują własne, rewelacyjne kosmetyki, mają dobre pakiety dla par, często ze zniżką na kolejny zabieg.

Joga

Lekcje jogi znajdziemy w każdej okolicy na Bali.

White Water Rafting

Moi znajomi byli zachwyceni, my cóż, zarezerwowaliśmy, ale ja się przeziębiłam, miałam gorączkę i nie chciałam być przez pół dnia mokra ( to znaczy, nie do końca ja, X nie pozwolił). Można zarezerwować dosłownie wszędzie, w każdej agencji turystycznej.

Inne wskazówki:

-choć temperatura jest przez cały rok stała, to od października panuje pora deszczowa, my na przełomie września i października mieliśmy dwa dni deszczu, ale nasi znajomi rok później, prawie cały czas deszcz, ponieważ jest ciepło, dalej można się cieszyć z pobytu (ale nie na plaży), chyba, że ktoś się przeziębi jak ja,

-unikajmy Ramadanu, choć Bali jest głównie hinduistyczne, to większość Indonezji muzułmańska i w tym czasie hotele przeżywają oblężenie,

 
- negocjacje i negocjacje na rynku, z biurami podróży, czasem też w małych sklepach,

-w ciągu dnia po prostu wsiadamy do taksówki, będą używać taksometru, ale w nocy uzgadniamy cenę przed, najlepiej pamiętać, ile zapłaciliśmy w ciągu dnia i zaoferować trochę więcej (nocna taryfa), jak się nie godzą odchodzimy, w końcu ktoś się zgodzi,

-wymiana pieniędzy tylko w hotelach lub z bankomatu, w zmieniających pieniądze na ulicy kantorach zawsze padniemy ofiarą oszustwa, z przeliczonego już pliku zawsze dadzą radę uszczknąć kilka banknotów i w żaden sposób tego nie zauważymy,
 
-ogólnie Bali jest bezpieczne, po prostu unikajmy miejsc, których unikalibyśmy we własnym kraju, małych, ciemnych uliczek itp.
 
-nie kupujcie na Bali narkotyków,często ktoś je Wam zaoferuje w nocy na ulicy, to mogą być tajniacy, a za posiadanie grozi kara śmierci.

Polecam Bali bardzo, bardzo, ani Malezja, ani Tajlandia nie zrobiły na mnie takiego wrażenia, szukajcie lotów z UK lub Niemiec, tam łatwiej o tańsze połączenie.

I czemu piszę, że prawie raj na ziemi? Bo mieszkając na małej wyspie, w ciepłym klimacie i z plażą pod nosem ostatnio chętniej wybieram wakacje w dużym mieście!



4 komentarze:

  1. Rzeczywiście piękne to Bali.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak piękne, ale jak każde piękne miejsce coraz bardziej zatłoczone:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadza sie, Bali jest przepiekne! Przybylam tu z Tajlandii,troche przez przypadek,w ramach Visa Run i stwierdzam, ze Tajlandia ustepuje miejsca Bali pod kazdym wzgledem!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak masz rację, Bali jest piękniejsze i przyjemniejsze i mam wrażenie, że ludzie są mniej zepsuci przez turystów (nie próbują wymuszać napiwków, łatwiej się negocjuje i nie oszukują tak bardzo, no może poza wymianą pieniędzy), choć to pewnie niedługo się zmieni.

    OdpowiedzUsuń