środa, 24 sierpnia 2011

Pachnidło -Patrick Süskind


Od lat chciałam przeczytać „Pachnidło” i wiedziałam, że kiedyś przeczytam, ale zawsze odkładałam na później. Bardzo podobał mi się film, ale też był miejscami tak obrzydliwy, że trochę się książki bałam, jak się okazuje niesłusznie. Oczywiście nasz bohater jest odrażającym typem, w książce nawet bardziej, bo wiemy co siedzi w jego głowie, z drugiej strony sceny morderstw ukazane w filmie, dla mnie były bardziej przerażające niż ich opisy.
Jeżeli, tak jak ja, dotąd nie przeczytaliście książki, naprawdę warto po nią sięgnąć. Książka jest pełna zapachów, opisuje je w sposób fascynujący, każe nam zastanowić się nad zapachem przedmiotów, których dotąd nie rozróżnialiśmy węchowo i przez to wzbogaca nasze postrzeganie świata. Nawet ja, która wszystko wącham i pamiętam zapachy różnych sytuacji, znam na pamięć różne perfumy, w porównaniu z Grenouillem jestem węchową analfabetką.
Ciekawie jest (na chwilę) znaleźć się w głowie szaleńcy, człowieka bez zasad i uczuć, a tylko owładniętego obsesją i zobaczyć jak ta obsesja kiełkuje, rodzi się i rozwija. Gdybym nie widziała wcześniej filmu, myślałabym, że ekranizacja tej powieści jest niemożliwa, a jednak udało się, jednak książka i film choć opowiadają tę samą historię są bardzo różne. Bohater oczywiście nie wzbudza sympatii, ale fascynuje, autorowi udało się tak przedstawić wewnętrzny świat bohatera, że w pewien sposób go rozumiemy...jakby jego chory zamysł był misją, którą trzeba spełnić, nie można zmarnować takiego talentu. W pewien sposób współczujemy też bohaterowi, ponieważ nigdy nie znajduje spokoju, spełnienie jego misji, realizacja marzenia, nie dają satysfakcji, nie wie po co dążył do celu, a jego osiągnięcie, poprzez poczucie wyższości nad innymi zamiast spełnienia okazuje się pełnią rozpaczy.
Zupełnie nie dziwi mnie nieustająca popularność książki, bo na pewno nie pozostawi nas obojętnymi i nie da się zapomnieć.

2 komentarze:

  1. Jedna z moich ulubionych książek - fascynujące są te plastyczne opisy autora :) Choć chwilami trochę przerażające...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak masz rację, fascynujące i przerażające, to ciekawe w jaki sposób książka nas odpycha i za razem przyciąga.

    OdpowiedzUsuń