środa, 30 listopada 2011

Mała uczta indyjska

Pisałam wcześniej o tym jak to mnie czasem w kuchni ponosi, wejdę coś przygotować i zniknę na parę godzin, bo przygotuję więcej niż jedno coś. Czasem mąż robi za podkuchennego, może nie z wielkim entuzjazmem, ale nie ma wyjścia, poza tym niestety nadaje się raczej to tych mniej skomplikowanych zadań kuchennych, jakoś nie ma talentu ani dobrej pamięci jeżeli chodzi o gotowanie. Tak było i tym razem miałam tylko zrobić curry z kurczaka, zrobiłam i do tego jeszcze drugie warzywne z bakłażana i pomidorów i chapati, no i ryż, ale ryż to się sam gotuje, z tym, że dodałam do ryżu szczyptę szafranu, szczyptę curry i szczyptę ziarenek kuminu.

Curry z kurczaka z Goa
Źródło: BBC Good Food

Składniki:

1 cebula pokrojona w plasterki
4 udka z kurczaka bez kostki pokrojone na mniejsze kawałki
Puszka mleczka kokosowego 165 ml
2 zielone chili (rozcięte wzdłuż po jednej stronie, nie przepołowione, z pestkami lub bez, zależy jak ostrą potrawę chcecie otrzymać)
1-2 łyżki pure z tamaryndowca
sól
olej

ostra pasta:
łyżeczka ziarenek kuminu
2 łyżeczki ziarenek kolendry
2 ząbki czosnku
kawałek utartego imbiru (łyżka)
2 suszone czerwone chili, połamane, lub ½ łyżeczki płatków chili
2 łyżeczki turmeryku

Na suchej patelni prażymy kumin i kolendrę, jak zacznie strzelać , wrzucamy do moździerza i rozcieramy, mieszamy z pozostałymi składnikami pasty.
Wykonanie:
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, dodajemy cebulę i szczyptę soli, smażymy na średnim ogniu, aż cebula zmięknie, następnie dodajemy ostrą pastę i smażymy parę minut, aż zacznie mocno pachnieć. Dodajemy kurczaka, smażymy przez chwilę, żeby oblepił się przyprawami i zabarwił na żółto, dodajemy mleczko kokosowe i chili. Całość przykrywamy i gotujemy na wolnym ogniu około 20 minut, na końcu dodajemy pastę z tamaryndowca, dodajcie łyżkę i posmakujcie, jeżeli chcecie, żeby kurczak był trochę bardziej kwaśny dodajcie więcej. Podajemy z ryżem basmati i /lub chlebkiem indyjskim (naan, chapati lub roti).

Curry z bakłażana z pomidorami i kolendrą
Źródło: BBC Good Food

Składniki:

olej do smażenia
1 cebula, posiekana
2 duże bakłażany, pokrojone w plastry
1 łyżeczka turmeryku
½ łyżeczki mielonego kuminu
1 łyżeczka mielonej kolendry
1łyżeczka nasion czarnuszki (Nigella sativa)
sól
2-3 garści pomidorków koktajlowych
Garść posiekanej kolendry

Wykonanie:
Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju, dodajemy cebulę i szczyptę soli, smażymy na średnim ogniu, aż cebula zmięknie,  przekładamy na talerz. Ponownie rozgrzewamy odrobinę oleju i smażymy bakłażana, chcemy żeby się zrumienił, nie dodajemy zbyt dużo oleju, bo bakłażan „wciągnie” każdą ilość, ewentualnie podlewamy odrobinę wody, po obsmażeniu ściągamy na talerz z cebulą. Po raz ostatni rozgrzewamy kapkę oleju i podsmażamy przyprawy, tak, żeby rozwinęły aromat, dodajemy bakłażana, cebulę i pomidorki, gotujemy aż pomidorki popękają. Podajemy posypane kolendrą, z ryżem basmati i/lub indyjskim chlebkiem i jogurtem.

Ten przepis jest bardzo prosty i chlebki robi się bardzo szybko, warto przygotować zamykany pojemnik, ze ściereczką  i przekładać do niego każdy usmażony chlebek, pozostaną ciepłe i miękkie, chlebki możemy przechowywać kilka dni w lodówce i odgrzewać na patelni lub w mikrofalówce, dobrze się mrożą, poczekajcie aż ostygną, zawińcie w folię i schowajcie do zamrażarki.

Chapati
2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
dwie szczypty soli
2 łyżki oleju lub ghee
woda (tyle ile ciasto wchłonie)

Wykonanie:
Mieszamy mąkę z solą, dodajemy trochę wody, zagniatamy, znowu dodajemy wody, kiedy ciasto zaczyna się lepić dodajemy tłuszcz i wyrabiamy do połączenia składników. Ciasto powinno być gładkie i miękkie. Dzielimy ciasto na kulki wielkości orzecha włoskiego, lub większe, mi wychodzi z tej ilości 12 kulek. Każdą kulkę delikatnie obtaczamy w mące i odkładamy na bok, następnie rozpłaszczamy palcami i wałkujemy na placki około 15 cm średnicy, delikatnie przesypujemy mąką i układamy jeden na drugim. Przystępujemy do smażenia, ja używam patelni do naleśników, rozgrzewamy mocno patelnię i kładziemy placek, jak zaczną się tworzyć bąbelki, przekładamy na drugą stronę, kiedy się przyrumieni  jeszcze raz przewracamy i delikatnie dociskamy powierzchnię ściereczką, aż się wybrzuszy, ściągamy z patelni i przekładamy do pojemnika, zawijamy w ściereczkę i powtarzamy z pozostałymi plackami.
Obecnie chapati to specjalizacja X, ja robię inne rzeczy, a on przygotowuje chlebki.
Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz