piątek, 22 lipca 2011

Once


Od kilku dni "chodzi mi po głowie" ta piosenka. A to dlatego, że słyszę ją kilka razy dziennie w radiu, rano przed wyjściem do pracy, w ciągu dnia w samochodzie. Nie wiem czemu cypryjska stacja Kiss FM przypomniała sobie o niej teraz, choć lepiej późno niż wcale. Piosenka pochodzi z irlandzkiego filmu Once z 2006 roku i dostała nagrodę Akademii Filmowej dla najlepszej piosenki.

Jeżeli nie widzieliście filmu, obejrzyjcie koniecznie. To ładny i subtelny film z rewelacyjną muzyką. Historia spotkania dwojga samotnych ludzi na ulicach Dublinu. On Irlandczyk, naprawia odkurzacze i gra i śpiewa na ulicach, ona, czeska imigrantka łapie się każdego zajęcia, żeby zarobić na życie, jak się okazuje mają wspólną pasję-muzykę. Film jest bezpretensjonalną historią miłosną pełną muzyki i niedopowiedzeń. To nie jest wielkie kino, ale też nie zapomnicie o nim łatwo i chętnie będziecie wracać w przypływie chandry, choć nie koniecznie, żeby wprawić się w dobry humor, po prostu "powoli płynąć" z jego melodią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz