Jak już narzekałam na Cypr wiele filmów nie dociera, albo docierają z opóźnieniem, tak też był z O północy w Paryżu. Cieszę się, że udało nam się wczoraj wybrać do kina, bo dziś wyjeżdżamy i w ogóle byśmy nie zobaczyli.
Dawno się tak dobrze nie bawiłam w kinie, humor dokładnie taki, jaki lubię, zarówno w dialogach, jak i sytuacyjny, zwłaszcza postać Paula dostarcza sytuacji do śmiechu. Dodatkowo piękne zdjęcia Paryża, trochę znanych miejsc, a wiele takich zwyczajnych, urokliwych, bo choć o życiu w Paryżu nie marzę, to jednak miło go zobaczyć od czasu do czasu, a teraz już dawno nie widziałam. Co jeszcze? Dobrzy aktorzy, cały przegląd przezabawnych postaci, ach ten Dali i jego nosorożceJ
Przesłanie filmu “The grass is always greener on the other side of the fence”, to coś dla mnie, moja przyjaciółka Madzia zawsze mi wypomina takie myślenie i...pewnie ma trochę, albo i trochę więcej racji, a życie w latach 20 też nie raz mi się marzyło jak bohaterowi filmu (ach te stroje i imprezy!).
Nasz bohater, Gil, trochę utknął, marzy o życiu w przeszłości, pisze powieść i nie idzie mu najlepiej, do tego przygotowuje się do ślubu z kobietą z piekła rodem z jeszcze koszmarniejszej rodziny (swoją drogą Amerykanie są ukazani jako wyjątkowo płytcy i antypatyczni turyści). Gilowi z pomocą w jego zmaganiach przychodzą podróże w czasie i poznane w przeszłości sławne postaci: Ernest Hemingway, F. Scott Fitzgerald, Gertrude Stein i wiele innych, dzięki nim i pięknej Adrianie (kochance Picassa, Modiglianiego i innych artystów) odkrywa czego chce od życia i postanawia to zrealizować i zacząć żyć w teraźniejszości.
To nie jest film wybitny, ale uroczy, zabawny i na pewno wart obejrzenia. Polecam.
widziałam... jak dla mnie film rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się:)
OdpowiedzUsuńMalino,nie wszystko musi być bardzo ambitne.Chwila relaksu zawsze się przydaje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ależ ja się w pełni zgadzam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach ten Paryz! Magiczne miasto.
OdpowiedzUsuńwrite in english please hun!! i want to reade some of your stuff ;)
OdpowiedzUsuńlove k
o, mnie się też ogromnie ten film podobał, ale to Wiesz;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńchiara76
K thank you for dropping by! Unfortunately it won’t happen, or at least not in the nearest future. I started writing my blog being home sick and missing my language!
OdpowiedzUsuńWiem:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń