tag:blogger.com,1999:blog-30078256626593697492024-03-13T23:05:21.725+02:00Pod siódmym niebemmalinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.comBlogger108125tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-17212031125423460202012-05-21T18:30:00.000+03:002012-07-20T12:14:32.359+03:00Trzynasta opowieść<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG7DDNQWhqFX91L75SjMbQ4okNM0jZU9Mn9FUsfXz4ayI1ni_yl15dU2h88df6kVsF1FNx0frWgNVc-EO5DtoG4sO2DUGPryG_XZHbmpabdcivnOiPCQps_U69gYRcpd0H2IjIXhz8eD0/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" kba="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG7DDNQWhqFX91L75SjMbQ4okNM0jZU9Mn9FUsfXz4ayI1ni_yl15dU2h88df6kVsF1FNx0frWgNVc-EO5DtoG4sO2DUGPryG_XZHbmpabdcivnOiPCQps_U69gYRcpd0H2IjIXhz8eD0/s1600/images.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To jedna z książek, które podobają mi się bardziej z tego co ostatnio czytałam, ale nie aż tak, żeby ją nazwać najlepszą, czy ulubioną.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przede wszystkim, jak mnie wkurzają te cholerne opisy na okładkach! Coś w stylu: „Miłośnicy "Cienia wiatru" Zafóna przeżyją jeszcze wspanialszą ucztę." Taki sobie chwyt marketingowy, a wprowadza w błąd, zawyża oczekiwania. To co obie powieści mają wspólnego, to temat książek, a w sumie nie często trafiamy na książki o książkach, miłości do nich i do czytania, drugą cechą wspólną jest element śledztwa i mrocznej tajemnicy, tu podobieństwa się kończą. Cień Wiatru, to dla mnie książka wybitna, taka, od której nie można się oderwać, a z drugiej strony chciałoby się ją oszczędzać, żeby starczyła na jak najdłużej, bo ciężko sobie wyobrazić, że nasza kolejna lektura dostarczy nam takich emocji, to przytrafiło mi się zaledwie kilka razy w życiu, a książek przeczytałam pewnie setki.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wracając do Trzynastej opowieści, to naprawdę dobra książka, jak się na nią patrzy w oderwaniu, bez porównywania jej do tej czy innej pozycji. Czytałam też recenzje, które wrzucają tę powieść do jednego worka z Wichrowymi Wzgórzami, czy Jane Eyre, no i pytam się po co? Oczywiście do takich porównań od razu podchodzę sceptycznie, ciężko stworzyć coś, co od razu stanie się klasyką. Choć zgodzę się, że może bliżej już Trzynastej Opowieści w tym kierunku, bo akcja rozgrywa się Anglii i ma trochę klimatu dawnych brytyjskich powieści, a główna bohaterka lubuje się w literaturze epoki wiktoriańskiej.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Trzynasta opowieść jest bardzo ładnie napisana, aż za poprawnie, szczerze mówiąc trzeba przebrnąć przez tę podręcznikowość na początku i później czyta się świetnie. Akcja wciąga, z czasem, zamiast odsłaniać i wyjaśniać, pojawia się coraz więcej wątków i tajemnic, a my naprawdę „wpadamy”.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na poczatku poznajemy główną bohaterkę, trochę bezbarwnego mola książkowego, który pracuje w antykwariacie ojca i hobbystycznie pisuje biografie. Do Margaret zgłasza się znana pisarka z prośbą, a w zasadzie żądaniem, spisania jej biografii, sprawa o tyle dziwna, że pisarka stworzyła wcześniej setki wersji swojej przeszłości na potrzeby licznych wywiadów, ale żadna z nich nie wydaje się wiarygodna i nie pokrywa się z innymi. Margaret zamieszkuje z Vidą, spisuje ich codzienne rozmowy i prowadzi własne śledztwo na kilku różnych płaszczyznach, a także powoli zaczyna walczyć z własnym i demonami. To czego się dowiemy na pewno nas zaskoczy i ciężko będzie się oderwać od lektury i żeby tego nie popsuć, nie powiem już nic więcej.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-34507816908418789602012-05-17T14:36:00.001+03:002012-07-20T12:14:32.362+03:00Papierowy Motyl- Diane Wei Liang<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxSt7-1hpWOKW0_-U112ovohkeXgaWDqxh7n8NTnBRrxiyD4K9T2N2KkE0j0MgcOVUVxIy-WOsWjbcK3jaexuvqbgkOpyNk0xynGMQ79QyuBboWKyZBQ4Qy2oNi2Sojsc2KEmSDXnWfzw/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" kba="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxSt7-1hpWOKW0_-U112ovohkeXgaWDqxh7n8NTnBRrxiyD4K9T2N2KkE0j0MgcOVUVxIy-WOsWjbcK3jaexuvqbgkOpyNk0xynGMQ79QyuBboWKyZBQ4Qy2oNi2Sojsc2KEmSDXnWfzw/s1600/images.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Cóż, reklamowanie tej książki jako porywającego kryminału i zaliczanie pisarki do najwybitniejszych autorów gatunku to duża pomyłka. Owszem jest wątek kryminalny, ale brak tajemnicy, w zasadzie od początku domyślamy się kto, a czekamy na to, żeby się dowiedzieć dlaczego i jak. To nie jest zła książka, ale dobra też nie jest, gdyby nie to, że jest króciutka i przeczytałam ją w dwa wieczory w łóżku, to pewnie byłabym bardziej zawiedziona.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mei Wang, nowoczesna, młoda kobieta prowadzi w Pekinie agencję detektywistyczną, w dodatku prowadzi ją nielegalnie jako agencję konsultacyjną, bo w komunistycznych Chinach tego typu działalność nie jest dozwolona. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Kobieta zostaje wynajęta przez agenta gwiazd do rozwikłania delikatnej sprawy zaginięcia popularnej piosenkarki. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Równolegle obserwujemy losy młodego mężczyzny, świeżo zwolnionego z przymusowych robót i oczywiście wiemy, że dwie historie połączą się ostatecznie w jedną całość. Podczas śledztwa detektyw Weng zmaga się również ze swoją przeszłością, decyzjami i historią rodziny. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Dzięki tym wspomnieniom liźniemy odrobinę historii Chin, a dokładnie wydarzeń na placu Tian'anmen i z tego okresu, odrobinę chińskich zwyczajów i trochę wiadomości o Pekinie.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niestety, nie wiem jaki miał być z założenia odbiorca książki, miłośnik kryminałów będzie zawiedziony, każdy, kto wie trochę więcej o Chinach, ich historii i zwyczajach i przeczytał parę innych pozycji, których akcja rozgrywa się w Chinach, również się zawiedzie. Dla mnie plusem było trochę opisów Pekinu, do którego za chwilę wybieram się po raz pierwszy, ale nawet jeśli chodzi o to zadanie, dużo lepiej spisała się Lisa See w Sieci Rozkwitającego Kwiatu, którą czytam w tej chwili. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Decyzję, czy warto pozostawiam Wam, jeśli książka wpadnie Wam w ręce, można przeczytać, ale nie jest to jedna z tych pozycji, na które warto polować.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-28509772803659747652012-05-17T13:14:00.003+03:002012-05-17T13:15:45.587+03:00Quinoa z brokułami<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Ten przepis jest dla Marty, bo to u niej po raz pierwszy jadłam Quinoa i to była miłość od pierwszego spróbowania, a także dlatego, że nie zawiera mięsa</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Arial; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"> Choć podczas tej wizyty w Pradze byliśmy razem z X u szczytu możliwości pochłaniania pokarmów wszelakich, w zasadzie jedliśmy bez przerwy i bez przerwy planowaliśmy co zjeść, więc moja percepcja mogła być zaburzona. Mimo wszystko okazuje się, że nie, i że Quinoa jest pyszna i na stałe zagościła na naszej półce kuchennej. Co do tej wizyty, hmm, mój mąż do dziś się boi, że Marta i Juraj nie będą nas chcieli więcej oglądać, bo na pewno mają nas za potwory, bo kto je AŻ TYLE!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Uwielbiam ten przepis, oprócz quinoa pyszne brokuły i może być jeszcze feta i awokado, czego chcieć więcej? </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-14jN7zze1J0/TtVQxJv1aYI/AAAAAAAADjE/kA-wHjp5_40/s1600/IMG_2741.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" kba="true" src="http://3.bp.blogspot.com/-14jN7zze1J0/TtVQxJv1aYI/AAAAAAAADjE/kA-wHjp5_40/s320/IMG_2741.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Podwójnie brokułowa Quinoa</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: xx-small;">Przepis stąd: <a href="http://www.101cookbooks.com/archives/double-broccoli-quinoa-recipe.html">101cookbooks.com</a> z małymi zmianami</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1-1,5 filiżanki quinoa <br />5 filiżanek różyczek brokułów</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 18.6pt; margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">3 ząbki czosnku</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 18.6pt; margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">2/3 filiżanki krojonych migdałów bez skórki lub migdałów w plasterkach lekko uprażonych na suchej patelni</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 18.6pt; margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1/3 filiżanki świeżo startego parmezanu</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 18.6pt; margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">2 szczypty soli</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 18.6pt; margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">2 łyżki soku z cytryny (dodaję więcej)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 18.6pt; margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">¼ filiżanki oliwy z oliwek (pomijam, dodaję olej z chili*)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 18.6pt; margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">¼ filiżanki tłustej śmietanki (dodaję gęsty grecki jogurt)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Dodatkowo, opcjonalnie:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Świeża bazylia, olej z chili, pokrojone awokado, pokruszona feta lub kozi ser</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Wykonanie:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Płuczemy quinoa, zalewamy podwójną ilością wody (na filiżankę dwie filiżanki wody) i gotujemy na wolnym ogniu, przykrytą, przez około 15 minut, aż wchłonie wodę</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Brokuły gotujemy na parze, lub w garnku z wrzątkiem, przez 1-1,5 minuty, tak żeby dalej były sprężyste, ale nie zupełnie surowe.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Dwie filiżanki brokułów, czosnek, ½ filiżanki migdałów, parmezan, sól i sok z cytryny i jogurt wrzucamy do food processora i zamieniamy w pesto. (Ja mam tylko mały blender, więc u mnie to walka na raty...zaczynam od czosnku, parmezanu i migdałów, wyciągam połowę do miseczki, miksuję połowę brokułów, soku z cytryny i jogurtu, potem resztę i całość mieszam, muszę kupić większy blender, kiedyś, jak moja kuchnia się magicznie rozciągnie.)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Przed podaniem mieszamy quinoa z pozostałymi brokułami, pesto, w razie potrzeby dosalamy, dodajemy soku z cytryny, podajemy posypane pozostałymi migdałami i jeżeli chcemy z plasterkami awokado i pokruszoną fetą, możemy też polać olejem z chili.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Polecam!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">*Olej z chili</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">½ filiżanki oliwy z oliwek i 1 i ½ łyżeczki płatków chili</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Oliwę podgrzewamy w garnuszku, tak, żeby była gorąca, ale nie dymiła, odstawiamy na bok, dodajemy chili, mieszamy, zostawiamy do ostudzenia. Przechowujemy w lodówce, ale przed użyciem wyciągamy, żeby się ogrzała do temperatury pokojowej.</span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-6388942475864482762012-04-11T11:54:00.001+03:002012-07-20T12:14:32.374+03:00"Dziewczęta z Szanghaju" Lisa See<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;">Jak wiele razy wspominałam chętnie sięgam o książki o Chinach oraz autorów chińskiego pochodzenia. Muszę przyznać, że pociąga mnie wszystko co chińskie, kultura, jedzenie, herbata, ludzie i sam kraj. Co ciekawe, dorastając nie marzyłam o podróży do Chin, zawsze marzyły mi się Indie, obraz Indii, jaki nam sprzedają jest taki bajkowy i kolorowy, dodatkowo tyle do zobaczenia i to całe „uduchowienie”, joga i cały pakiet. Z kolei Chiny, to owszem kraj o długiej historii, ale gdzie zniszczono większość tradycji, gdzie łamane są prawa człowieka, itp. Jak to często bywa rzeczywistość weryfikuje nasze wyobrażenia, po trzech wizytach w Indiach, nie mam ochoty na następną, brud, smród, ubóstwo i oszustwo, niestety w tym zamykają się moje wrażenia. Owszem dalej lubię indyjskie jedzenie, lubię obejrzeć film produkcji Bollywood jak mam zły humor, lubię dekoracje z Indii, od ponad pięciu lat uprawiam jogę i pewnie nigdy nie przestanę. Zmierzam do tego, że choć jestem wdzięczna za tych parę rzeczy, to Indii nie znoszę i poza pewnymi wyjątkami nie znoszę mieszkańców tego kraju. I tu może się włączyć moja dobra koleżanka Iwonka, która mieszka w Indiach i zawsze mi powtarza, że mam przyjechać, a ona mi powie, dokąd jechać i będzie mi się podobać, i...pewnie ma rację, ale jeszcze do kolejnej wizyty nie dojrzałam.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;">Co innego Chiny, po kilkunastu wizytach w tym kraju, a potem półrocznym ciągłym pobycie, chcę więcej i więcej, tęsknię za Chinami, tak jak tęsknię za Polską. Chiny oczarowały mnie od ...drugiego wejrzenia, mój pierwszy pobyt to miłość do Hong Kongu, do Chin musiałam dojrzeć. Mam wielu znajomych, którzy Chin i Chińczyków nie lubią, mam takich, którzy, tak jak ja po pobycie w Chinach zakochali się, jak ja.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;">Chiny są...po trochu wszystkim, nowoczesnym i szybko rozwijającym się krajem, pomieszaniem starego z nowym, ciągłym pędem dla jednych, lenistwem dla innych, krajem wielkim, zróżnicowanym i bardzo zróżnicowanym społeczeństwem i do Chin zawsze chętnie będę wracać. Planujemy wyjazd wakacyjny do Chin z X, mieliśmy zamiar jechać w zeszłym tygodniu, ale nie wyszło, pewnie pojedziemy jesienią, tylko nie wiem, jak tak długo wytrzymam bez herbaty, która się kończy...i na razie czytam książki z Chinami w tle.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYVHEWWHTCfnIrXIxbpIN3xKwNsvVfsp4DLCI89jv8A-WJGVl6B460kz9LbfadBrgZL7LmlrUcJ5M6QJwHnrER5B3FSwGQWO5YgNqRw423W8DUDHm2PVwAIwnIxEjbhyD3Jm8LhltoCTo/s1600/dzsz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" qda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYVHEWWHTCfnIrXIxbpIN3xKwNsvVfsp4DLCI89jv8A-WJGVl6B460kz9LbfadBrgZL7LmlrUcJ5M6QJwHnrER5B3FSwGQWO5YgNqRw423W8DUDHm2PVwAIwnIxEjbhyD3Jm8LhltoCTo/s1600/dzsz.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Lubię Lisę See, jako pierwszą przeczytałam jej książkę <i>Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz,</i><span style="mso-bidi-font-style: italic;"> i ta była najlepsza, potem <i>Miłość Peonii, </i>na mojej półce jeszcze dwie pozycje autorki, teraz padło na <i>Dziewczęta z Szanghaju. </i></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-style: italic;">Muszę powiedzieć, że parę pierwszych stron drażniło mnie, ale to szybko ustąpiło, książka wciąga i świetnie się ją czyta. Tradycyjnie już u Lisy See, głównym tematem są kobiety, ich siła i współpraca, wspieranie się w trudnych sytuacjach, dla mnie bardzo wiarygodne, bo ja bardzo wierzę w siłę i mądrość kobiet i ma do nich w moimi życiu duże szczęście. W <i>Dziewczętach </i>głównym wątkiem są relacje i historia sióstr, May i Pearl i jak to z siostrami bywa, relacje niełatwe, z wieloma konfliktami a jednak z wielką, niemal bezwarunkową miłością, wspólnotą i wspieraniem siebie nawzajem w trudnych sytuacjach.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-style: italic;">W książce, oprócz sióstr, są też inne kobiety: matka dziewcząt, która zawsze wydawała im się krucha, słaba i bezwolna, która jednak w obliczu tragedii jak spotyka jej rodzinę i kraj, znajduje w sobie ogromną siłę i walczy o przyszłość córek. Jest też teściowa, która wydaje się z początku zła i zacofana, a jak każdy ma swoją historię i walkę, która ją ukształtowała.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-style: italic;">Akcja książki zaczyna się w latach 30 XX wieku, w Szanghaju, gdzie Pearl i May wiodą beztroskie życie, w najlepszym, według nich, miejscu na świecie. Niestety ich rzeczywistość ma się wkrótce zmienić, najpierw przez lekkomyślne decyzje ojca i jego zamiłowanie do hazardu, a następnie przez początki okupacji Chin przez Japonię. Nasze bohaterki podejmują trudną i długą podróż do Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy świadkami wielu dramatycznych sytuacji, zarówno w czasie tej podróży, jak i po dotarciu do Ameryki. Po długiej podróży Pearl i May zostają zatrzymane na Angel Island, w obozie dla uchodźców, na długo zanim postawią stopy na „Złotej<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Górze”, jak ówcześni Chińczycy nazywają Amerykę. Potem wcale nie jest łatwiej sny o amerykańskim dobrobycie, okazują się wyłącznie snami, chińskie dzielnice są ubogie, przeludnione, każdy walczy o swój byt i oszczędza, żeby wspierać rodziny w Chinach, lub kiedyś do Chin powrócić. Wielu Chińczyków, nawet po latach pobytu w Stanach nie zna angielskiego, a niechęć i prawo amerykanów nie pomaga w ich asymilacji. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-style: italic;">Dodatkowo Chiny jakie znają nasze bohaterki powoli przestają istnieć, wieści docierające z kraju nie są optymistyczne, dziewczęta nie mają do czego wracać, a nie potrafią się do końca pogodzić ze swoim losem, jedno co się nie zmienia, to ich siostrzana miłość, choć może powinnam powiedzieć, że zmienia się bardzo, ale dalej je łączy i daje siłę i w dalszym ciągu nikt nie zna Pearl i May tak dobrze, jak one siebie nawzajem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-style: italic;">Muszę powiedzieć, że pierwszy raz czytałam o chińskich emigrantach przybywających do Ameryki, o „papierowych związkach”, o tym jak zawsze niechętna emigrantom Ameryka ich przyjmowała i traktowała, jak zmieniało się to na przestrzeni lat i jaki udział w budowaniu mitów na temat Ameryki i stereotypów na temat Chin mieli emigranci.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-style: italic;">Polecam serdecznie i ze względu na motywy chińskie i siostrzano/ kobiece i po prostu jako mądrą i prawdziwą książkę o życiu.</span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-5462444150126196412012-03-15T13:29:00.000+02:002012-03-15T13:29:14.856+02:00Babskie bliny<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Chociaż moja babcia pochodziła spod Wilna, a właściwie to duże uogólnienie, bo ze Święcian, to takich blinów u nas w domu się nie jadało. Z ciekawości sprawdzam sobie „bliny litewskie” i okazuje się, że robi się je na ziemniakach, czyli te z mąką gryczaną to rosyjskie i takie lubię najbardziej. Pierwszy raz jadłam bliny u ciotki mojego chłopaka wiele lat temu, były pyszne, potem wiele razy myślałam żeby zrobić, ale jakoś nigdy się nie składało, do czasu. Miałyśmy kiedyśm z moimi przyjaciółkami tradycję spotkań babskich z gotowaniem, wymyślałam co będziemy jeść, albo któraś rzucała pomysł na co ma ochotę, kupowałyśmy składniki, winko i spotykałyśmy się u którejś w domu. Uwielbiałam te spotkania, plotki, popijanie wina i wspólne gotowanie, ja przy garach (przeważnie) i kilka podkuchennych, choć też nie zapomnę pysznych naleśników Wery z rozmaitym nadzieniem i sosami i szarlotki Kate z ubitym mascarpone</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Arial; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Przez jakiś czas jedna z moich przyjaciółek pracowała jako kupiec owoców morza i innych rarytasów i była naszym dostawcą składników, schemat gotowania zmienił się o tyle, że dostawałam zadanie: mam szyjki rakowe, krewetki albo mam anchovies czy kawior, Malina wymyśl co mamy do tego kupić. Jak kawior, to bliny, co przygotowałam z szyjek rakowych opowiem przy innej okazji.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nasza impreza z blinami była bardzo udana, jak zresztą wszystkie i niestety chyba nie do powtórzenia, bo jak się zgrać razem, wszystkie żeby wpaść do Polski, do Trójmiasta w tym samym czasie? Jedna z nas w Warszawie, dwie w Krakowie, jedna w Hong Kongu, jedna na Cyprze, jedna w Trójmieście i jedna się „wykruszyła”, spotykamy się zawsze, w okrojonym gronie, przeważnie idziemy coś zjeść, albo zamawiamy, bo szkoda czasu i nie możemy się „nagadać”, ostatnio spotkania zamieniają się w dwupokoleniowe, bo „większa połowa” ma już dzieci. Dla mnie bliny, oprócz doskonałego smaku będą miały zawszę tę wartość sentymentalną i będą przypominać czasy, kiedy pracowałyśmy razem, mieszkałyśmy blisko siebie <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i co tydzień, co dwa musiałyśmy się spotkać w babskim gronie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-uaNIQvUeOdw/TiWTE0E30JI/AAAAAAAAC3k/JTuChYwXBdk/s1600/IMG_2041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img aea="true" border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-uaNIQvUeOdw/TiWTE0E30JI/AAAAAAAAC3k/JTuChYwXBdk/s320/IMG_2041.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Przywiozłam sobie z Polski mąkę gryczaną z myślą o blinach i przepisie na chleb, który chcę wypróbować. Nie mogłam znaleźć mojego przepisu na bliny, po tylu przeprowadzkach, niestety, wiele rzeczy ginie. W książce kucharskiej „Kuchnia Rosyjska” był przepis, ale z wykorzystaniem wyłącznie mąki gryczanej, a pamiętałam, że mój miał też pszenną, ostatecznie znalazłam przepis, który wyglądał „jak trzeba” <a href="http://whiteplate.blogspot.com/search?q=bliny">tu</a>, cytuję za Liską:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b><span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Bliny</span></b><span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><br />ok. 25 sztuk o średnicy 10 cm</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><br /><u>Zaczyn:</u><br />15 g świeżych drożdży<br />1 łyżeczka cukru<br />120 ml letniej wody</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><br /><u>Ciasto:</u><br />4 jajka<br />350 ml letniego mleka<br />80 g masła, stopionego i ostudzonego<br />220 g mąki pszennej<br />80 g mąki gryczanej<br />1/2 łyżeczki soli<br />do smażenia: masło lub olej roślinny<br /><br /><u>Zaczyn:</u><br />wszystkie składniki wymieszać w misce i odstawić na 20 minut, by "ruszyły".<br /><u>Ciasto:</u><br />Białka oddzielić od żółtek i ubić je na sztywną pianę. Odstawić.<br />W drugiej misce połączyć oba rodzaje mąki i sól, następnie wlać rozczyn, żółtka, mleko i masło. Zmiksować zwracając uwagę na to, by w cieście nie było grudek.<br />Dodać pianę z białek i łyżką (nie mikserem!) energicznie i dokładnie ją wmieszać. Ważne, by nie mieszać za długo, ale jednocześnie ważne, by pianę dobrze rozprowadzić w cieście.<br />Odstawić na 2 h. W tym czasie ciasto podwoi albo potroi swoją objętość, stanie się rzadkie i pełne bąbelków. Tak ma być :)<br /><br />Na patelni rozgrzać masło lub olej roślinny (ja wybieram tę drugą opcję, jest mniejsze ryzyko przypalenia) i wlewając po 2 łyżki ciasta, formować placuszki. Smażyć ok. 2 minut z każdej strony. Usmażone przełożyć albo do żeliwnego, zamykanego garnka albo na talerz przykrywając je jednocześnie folią aluminiową. Ważne, by nie ostygły, zanim skończymy je smażyć.<br />Gotowe bliny możemy podawać z kwaśną śmietaną, kawiorem albo sałatką śledziową.</span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>I moje uwagi: </span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpFirst" style="margin: 0cm 0cm 0pt 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">1.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span></span></span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">U mnie nie ma świeżych drożdży, użyłam suszonych, nie odstawiałam zaczynu do wyrośnięcia. </span></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="margin: 0cm 0cm 10pt 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">2.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span></span></span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Zawsze smażę wszelkie placki i naleśniki na patelni do naleśników i nie używam dodatkowego tłuszczu do smażenia, bo nie potrzeba.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-4R55XGjP-BI/TiWTDY7l_WI/AAAAAAAAC3g/Jtu9d_HVMxE/s1600/IMG_2040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img aea="true" border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-4R55XGjP-BI/TiWTDY7l_WI/AAAAAAAAC3g/Jtu9d_HVMxE/s320/IMG_2040.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="margin: 0cm 0cm 10pt 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Cóż kawior Kate był lepszy od tej namiastki, którą udało mi się kupić, ale i tak było smacznie, dla mojego męża zupełnie nowe smaki, co prawda jadamy kaszę gryczaną (z Polski, a ostatnio z nowej rosyjskiej półki w supermarkecie), ale blinów nigdy nie próbował, kawioru też nie, a śmietanę też kupuję tylko od święta, bo to trudno dostępny produkt...</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Do blinów przygotowałam sałatkę, to taka zimowa sałatka, z burakiem, choć ja na brak warzyw u mnie nie mogę nigdy narzekać.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-0EeB1xVf2o4/TiWTB93wI1I/AAAAAAAAC3c/iVpo06ABQUU/s1600/IMG_2039.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img aea="true" border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-0EeB1xVf2o4/TiWTB93wI1I/AAAAAAAAC3c/iVpo06ABQUU/s320/IMG_2039.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Sałatka z burakiem, pomarańczą, fetą i kar</span></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">melizowaną cebulą</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">rukola</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">pomarańcza</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">buraki w occie (albo gotowane jak wolicie)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">czerwona cebula</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">ocet balsamiczny </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">sól</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">feta</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Cały sekret tej sałatki to cebula, kroimy ją na plasterki, lub drobniej, wrzucamy na odrobinę rozgrzanej oliwy, dodajemy szczyptę soli i powolutku dusimy, jakieś 15 minut, ogień powinien być mały, a cebula nie ma się rumienić, tylko dusić i karmelizować we własnym soku, jeżeli zaczęłaby się przypalać, możemy dolać odrobinę wody, ale przeważnie nie trzeba, należy zamieszać od czasu do czasu, na koniec dodajemy 1-2 łyżki octu balsamicznego.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Kiedy cebula się dusi przygotowujemy resztę, wrzucamy rukolę do miski, obieramy pomarańczę, odkrajając skórkę z zewnętrzną błonką okrywającą miąższ i kroimy na plasterki (sok który wyciekł w czasie krojenia dodałam do cebuli), układamy na rukoli, na to plasterki buraka, uduszona cebulka i trochę pokruszonej fety i świeżo zmielony pieprz, jeżeli potrzeba można polać jeszcze odrobiną oliwy, choć nie trzeba.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">A teraz tylko zajadać!</span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-64266652769360160892012-02-09T17:11:00.000+02:002012-07-20T12:14:32.376+03:001Q84 Tom 3<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To było zaplanowane wyłamanie się z niekupowania nowych książek, po prostu musiałam skończyć trylogię. Nie, nie przeszkadza mi, że książki czekają na półce (i wszędzie indziej gdzie da się je upchnąć) na swoją kolej, chodzi o względy praktyczne, może w końcu uda się stąd wyjechać i trzeba będzie wysyłać i wysyłać paczki, a książki są ciężkie, a zapas nieprzeczytanych spory.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge7-aGSVcb_6oQFijUOca8G0-s15gojXFN6FY05edKDT7lvob_MmZefhhDiVoMAA0El5huTlt4dJq1r_Wr5JDwFTeshyphenhyphenuwIqia4eKr91KuxKpTbl266TODIT7PY04R-_7468MJqujd9FQ/s1600/untitled.bmp" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" sda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge7-aGSVcb_6oQFijUOca8G0-s15gojXFN6FY05edKDT7lvob_MmZefhhDiVoMAA0El5huTlt4dJq1r_Wr5JDwFTeshyphenhyphenuwIqia4eKr91KuxKpTbl266TODIT7PY04R-_7468MJqujd9FQ/s1600/untitled.bmp" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie wiem czemu większość recenzji, które znajduję jest negatywna lub bardzo umiarkowanie pozytywna. Mi się ostatni tom podobał i podobała mi się całość, ale te mało pozytywne recenzje, wyszły spod pióra osób, które przeczytały więcej Murakamiego niż ja, więc nastawiają mnie pozytywnie do kolejnych książek, skoro są lepsze niż ta.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na początku drażniło mnie wprowadzenie trzeciego, równoprawnego narratora w postaci Ushikawy, wydał mi się taką „zapchaj dziurą” spowalniająca akcję, z czasem go doceniłam, jako element spinający pozostałe postaci i wydarzenia. Również dzięki nowemu narratorowi autor przemycił sprytnie wiele nowych informacji, bez wyjawiania ich pozostałym bohaterom, aż do końca.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Podoba mi się motyw długo wyczekiwanej miłości i przeświadczenia bohaterów, że należą do siebie i jeżeli tylko się odnajdą to mają wspólną przyszłość. Liczyłam może na jakieś rozwiązanie tajemnic związanych z sektą, które nie nastąpiło. Całość jest zdecydowanie bardziej zamknięta i kameralna niż poprzednie części, niewiele tu akcji, w dużym stopniu wynika to z pogłębiającej się alienacji bohaterów od świata zewnętrznego i dosłownego zamknięcia w czterech ścianach w przypadku dwójki bohaterów.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zastanawiałam się, czy bohaterowie rzeczywiście żyją w odmiennej rzeczywistości, skoro tak, dlaczego tylko Tengo, Aomame, Ushikawa i Fukaeri dostrzegają dwa księżyce? I czy rzeczywiście jest droga wyjścia z Miasta Kotów, czy też roku 1Q84, jak nazywają czasoprzestrzeń, w której się znajdują „wtajemniczeni”. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Murakami po raz kolejny stworzył ciekawy świat, równoległe światy? I wrzucił bohaterów do tej króliczej nory i wygląda na to, że od nich zależało jak to rozegrają i czy znajdą wyjście, a może właśnie, wcale nie od nich, bo przecież tak ważne było tu przeznaczenie? <span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-61769215777318536382012-02-08T17:27:00.003+02:002012-07-20T12:14:32.373+03:00Dobrze jest jak jest<div style="text-align: justify;">
</div>
<span class="st1"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></span></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span class="st1"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span class="st1"><span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;">Wiem zniknęłam, na całe wieki, nie będę się usprawiedliwiać, nie miałam ochoty na pisanie. Zdążył się zmienić rok i w naszym kalendarzu i w chińskim, dlatego życzę Wam wszystkiego...na co tylko macie ochotę. To ma być dobry rok i chcę w to wierzyć, bo w końcu musi, bo z tym, że „Dobrze jest jak jest” ja się nie zgadzam, choć i w tytule książki Annie Proulx użyła tego stwierdzenia przewrotnie, a nie dosłownie. </span></span><br /><br /></span></span></span><span class="st1"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Od dawna chciałam przeczytać <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>coś Annie Proulx, zachęcona filmami na podstawie jej książek (Kroniki Portowe i Tajemnica Brokeback Mountain). Niestety, chyba nie trafiłam najlepiej, bo ja nie bardzo lubię opowiadania i Dobrze jest jak jest, tego nie zmieniło. To nie jest zła książka, po prostu nie do końca dla mnie. Autorka poświęca dużo czasu na przybliżenie nam postaci, kim są, co ukształtowało każdego z bohaterów i to byłby ciekawy element powieści, ale w opowiadaniu, które zaraz potem się kończy, było tego za dużo, albo całego opowiadania za mało. </span></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicyweaxGbFvgaFlcvU2vn5WnKG46kDGFIWnm7gOgqxvlw1Sd5nfSksh9eMgQX3v9-d4DGOQF2e7mvw-jy9cFP9RijWSX8rgY2u-TQmnSm7QtQzHVYZ3yFWFBdnTGLlP6gE1Ng8n_4yNHI/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" sda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicyweaxGbFvgaFlcvU2vn5WnKG46kDGFIWnm7gOgqxvlw1Sd5nfSksh9eMgQX3v9-d4DGOQF2e7mvw-jy9cFP9RijWSX8rgY2u-TQmnSm7QtQzHVYZ3yFWFBdnTGLlP6gE1Ng8n_4yNHI/s1600/images.jpg" /></a></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span class="st1"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Miejscem wydarzeń opowiadań jest Zachód Stanów Zjednoczonych, poznajemy losy, a właściwie fragmenty z życia pionierów, ranczerów i poganiaczy bydła, wszystkie tragiczne, zdecydowanie więcej tam walki o swoje miejsce na świecie, niż spokojnej codzienności. Z tej tematyki wyłamują się dwa opowiadania o piekle i szatanie, dodatkowo utrzymane w innym, satyrycznym klimacie.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span class="st1"><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Muszę przyznać, że poszczególne opowiadania zapadły mi w pamięć, ale po prostu czuję niedosyt, widzę materiał na więcej. Niemniej sięgnę po kolejną książkę autorki, bo styl pisania i kreślenia bohaterów oraz obrazowe opisy przyrody są obiecujące.</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-89438401379259080982011-12-20T18:00:00.002+02:002012-07-20T12:14:32.382+03:00O północy w Paryżu<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak już narzekałam na Cypr wiele filmów nie dociera, albo docierają z opóźnieniem, tak też był z O północy w Paryżu. Cieszę się, że udało nam się wczoraj wybrać do kina, bo dziś wyjeżdżamy i w ogóle byśmy nie zobaczyli.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAzQbYqkEtfWTXY29ep8LLhaVL3cUJ_4WXOXhHA99OMgS58Cv-JyZkkKE32w-fApvBCibcd3nJEeY4c2VFwi0g9RxqxMavLfUoSPKD2AZmuNypcx0G09k-JIB7D_WdybN9tjX0SNkj_ro/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" oda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAzQbYqkEtfWTXY29ep8LLhaVL3cUJ_4WXOXhHA99OMgS58Cv-JyZkkKE32w-fApvBCibcd3nJEeY4c2VFwi0g9RxqxMavLfUoSPKD2AZmuNypcx0G09k-JIB7D_WdybN9tjX0SNkj_ro/s1600/images.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOnlgrHOBR00YZe001qNjyBpaSWPIVmJi5deH6jar5RDeHGybugAaEJNRdmfQVQ0hHrWRJhKyy_AZt1eu8Ynmq9hcCIXhqUkKkRCjftTzj0pZhrHjaGfbg1lI87DuVrKrFDtnKHiB_H0g/s1600/imagesCA6RSJUZ.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" oda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOnlgrHOBR00YZe001qNjyBpaSWPIVmJi5deH6jar5RDeHGybugAaEJNRdmfQVQ0hHrWRJhKyy_AZt1eu8Ynmq9hcCIXhqUkKkRCjftTzj0pZhrHjaGfbg1lI87DuVrKrFDtnKHiB_H0g/s1600/imagesCA6RSJUZ.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Dawno się tak dobrze nie bawiłam w kinie, humor dokładnie taki, jaki lubię, zarówno w dialogach, jak i sytuacyjny, zwłaszcza postać Paula dostarcza sytuacji do śmiechu. Dodatkowo piękne zdjęcia Paryża, trochę znanych miejsc, a wiele takich zwyczajnych, urokliwych, bo choć o życiu w Paryżu nie marzę, to jednak miło go zobaczyć od czasu do czasu, a teraz już dawno nie widziałam. Co jeszcze? Dobrzy aktorzy, cały przegląd przezabawnych postaci, ach ten Dali i jego nosorożce</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></span></div>
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrBdPlTys3pW43u3A6Dw903AVd0NNWqqE7Rc2LBZHVv_-oJWTxDEoHkt9eKgIgtXRZjxLOsRhb5M8lxkhwBrGpHYnCcJ1XnQR988vSMC6oPuk8ODiyny2jiLAGtD72hdNpTfYxfxMLRWc/s1600/imagesCARFDGEK.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" oda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrBdPlTys3pW43u3A6Dw903AVd0NNWqqE7Rc2LBZHVv_-oJWTxDEoHkt9eKgIgtXRZjxLOsRhb5M8lxkhwBrGpHYnCcJ1XnQR988vSMC6oPuk8ODiyny2jiLAGtD72hdNpTfYxfxMLRWc/s1600/imagesCARFDGEK.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przesłanie filmu “The grass is always greener on the other side of the fence”, to coś dla mnie, moja przyjaciółka Madzia zawsze mi wypomina takie myślenie i...pewnie ma trochę, albo i trochę więcej racji, a życie w latach 20 też nie raz mi się marzyło jak bohaterowi filmu (ach te stroje i imprezy!).</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoyFx9Kc2bP3y5yB_zkdDIj3Lev5Cgsz1W4pvfhJqqc5dipRCFO_ObmCpFE3HT4OPbsm14l_pnSf9A7b_cqYakp0hyP2ueufOvklNUpMbbWHpx7CggwPOWmX7Pl1gOeoixmQCbd8Fjh3k/s1600/imagesCA1H8FF0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" oda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoyFx9Kc2bP3y5yB_zkdDIj3Lev5Cgsz1W4pvfhJqqc5dipRCFO_ObmCpFE3HT4OPbsm14l_pnSf9A7b_cqYakp0hyP2ueufOvklNUpMbbWHpx7CggwPOWmX7Pl1gOeoixmQCbd8Fjh3k/s1600/imagesCA1H8FF0.jpg" /></a></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaph6kYmWmkLgdLBQ5NJkEIXuuGQSlw6O_tt53OHdY5m7qBIQDdHNt4WAhyp_rbIH-msdcfRBB91YZgAPRU8EBy_5DbhhySQZNZyEoiTsJdV6fMJhfONO87jijQL9X6Hec43IhLc6Nxi8/s1600/imagesCA4ALPQG.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" oda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaph6kYmWmkLgdLBQ5NJkEIXuuGQSlw6O_tt53OHdY5m7qBIQDdHNt4WAhyp_rbIH-msdcfRBB91YZgAPRU8EBy_5DbhhySQZNZyEoiTsJdV6fMJhfONO87jijQL9X6Hec43IhLc6Nxi8/s1600/imagesCA4ALPQG.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-line-height-alt: 10.5pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nasz bohater, Gil,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>trochę utknął, marzy o życiu w przeszłości, pisze powieść i nie idzie mu najlepiej, do tego przygotowuje się do ślubu z kobietą z piekła rodem z jeszcze koszmarniejszej rodziny (swoją drogą Amerykanie są ukazani jako wyjątkowo płytcy i antypatyczni turyści). Gilowi z pomocą w jego zmaganiach przychodzą podróże w czasie i poznane w przeszłości sławne postaci: Ernest Hemingway, F. Scott Fitzgerald, Gertrude Stein i wiele innych, dzięki nim i pięknej Adrianie (kochance Picassa, Modiglianiego i innych artystów) odkrywa czego chce od życia i postanawia to zrealizować i zacząć żyć w teraźniejszości.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; mso-line-height-alt: 10.5pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">To nie jest film wybitny, ale uroczy, zabawny i na pewno wart obejrzenia. Polecam.</span><span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; font-size: 7.5pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"></span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvD6aeak6gJ7cEbf5IyVziwrIdngJVeJxRfIPnY8YZanc8hxEMsFxKM9y43tE02sKI9JzDaqxd0ij_zESfpRNQ6IPTv933BlA6nwquLUjhxGjHZuGYHQDHfC8i1Mru1GzIWQN65l4oXHI/s1600/imagesCAE82HYS.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" oda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvD6aeak6gJ7cEbf5IyVziwrIdngJVeJxRfIPnY8YZanc8hxEMsFxKM9y43tE02sKI9JzDaqxd0ij_zESfpRNQ6IPTv933BlA6nwquLUjhxGjHZuGYHQDHfC8i1Mru1GzIWQN65l4oXHI/s1600/imagesCAE82HYS.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;">
</div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-66173747895881049932011-12-19T20:00:00.002+02:002012-07-20T12:14:32.378+03:00Koniec świata i Hard-boiled Wonderland<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Utknęłam ostatnio jak nigdy, czytałam jedną książkę, przez kilka miesięcy i to zdecydowanie nie była wina książki. Po trochu złożyło się na to lenistwo, nie chciało mi się <span class="J-JK9eJ-PJVNOc">najzwyczajniej</span> w świecie, czytałam parę stron przed zaśnięciem i padałam, po trochu złożyło się na to oglądanie seriali, swoją drogą polecam <span class="J-JK9eJ-PJVNOc">Broadwalk</span> Empire, <span class="J-JK9eJ-PJVNOc">Game</span> of <span class="J-JK9eJ-PJVNOc">Thrones</span> i <span class="J-JK9eJ-PJVNOc">Fringe</span>, a po ostatnie, to, że czytałam po angielsku, a to jakoś sprawia mi mniejszą przyjemność, niż czytanie po polsku, choć walczę z sobą, bo to spora oszczędność, kiedy możemy czytać te same książki z X, zamiast kupować polskie i greckie.</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_KhCbp5nXPk2IS5yyqj7eQ1Tglu0kjYN5rZRsncvCRIxCb7xWY9hkrJ2vMgleSBYnSsEIcMyJnzD6lxKH0qmAFKj1TbyU59D6b_8up8q-oYje2eOjCiFYIYKTlRh2v2H6Wdtvk2Y6xB8/s1600/imagesCA3Q0ET3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" oda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_KhCbp5nXPk2IS5yyqj7eQ1Tglu0kjYN5rZRsncvCRIxCb7xWY9hkrJ2vMgleSBYnSsEIcMyJnzD6lxKH0qmAFKj1TbyU59D6b_8up8q-oYje2eOjCiFYIYKTlRh2v2H6Wdtvk2Y6xB8/s1600/imagesCA3Q0ET3.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Koniec świata i Hard-<span class="J-JK9eJ-PJVNOc">boiled</span> <span class="J-JK9eJ-PJVNOc">Wonderland</span>, to moje drugie spotkanie z Murakamim, choć pierwsze, jest jeszcze nie kompletne (już za kilka dni zakupię 1Q84 tom trzeci i będzie kompletne!) i kolejne udane. Nie wiem, czy Murakami zawsze prowadzi akcję na dwóch planach, ale tak jest w przypadku obu pozycji, z którymi się zetknęłam i na razie nie znudził mnie ten zabieg. Mamy dwa światy, jeden realny, drugi baśniowy, dobrze zbudowane, odkrywane przed nami po kawałku, na przemian. Od początku domyślałam się, jak są połączone, częściowo miałam rację, częściowo trudno było wymyślić do końca jak autor je połączy i spodziewałam się też innego zakończenia.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nasz bohater żyje sobie spokojnie, trochę na uboczu i wcale nie ma ochoty się wyróżniać z tłumu, a przychodzi mu zmierzyć się przygodami na miarę Alicji w Krainie Czarów, w zasadzie staje się taką Alicją. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że Murakami napisał tę książkę już ponad 20 lat temu, bo czyta się ją jakby była dopiero napisana, wizja świata trochę jak z Matrixa, dalej może być obrazem przyszłości, praca głównego bohatera, który zajmuje się przetwarzaniem i <span class="J-JK9eJ-PJVNOc">enkrypcją</span> danych we własnym, odpowiednio <span class="J-JK9eJ-PJVNOc">zaprogramowanym</span> mózgu, dalej jest ciekawą koncepcją. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Co mi się podoba u autora, to też jak rysuje postaci, trochę zagubione w świecie, czy raczej odizolowane, trochę nieszczęśliwe, ale zdecydowanie emocjonalne i szukające uczuć, otwarte na nie. Nie chcę pisać za dużo, bo nie chcę psuć przyjemności czytania, tym, którzy po książkę dopiero sięgną. Polecam.</span></span></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-10132774637793496452011-12-19T18:15:00.000+02:002011-12-19T18:15:00.135+02:00Pierniczki jak alpejskie<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">W tym roku nie upiekłam klasycznych pierniczków całusków, upiekłam nadziewane pierniczki w stylu alpejskich. Część nadziałam powidłami śliwkowymi i posmarowałam lukrem ( i krótko z nim zapiekłam), część nadziałam konfiturą morelową i polałam gorzką czekoladą, a po wyczerpaniu nadzienia, resztę upiekłam bez niczego i polałam mleczną czekoladą i gorzką czekoladą.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0OsObXxSpok/Tu4NjkaTy5I/AAAAAAAADkU/rUr-pzE3cGw/s1600/IMG_2858.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" oda="true" src="http://4.bp.blogspot.com/-0OsObXxSpok/Tu4NjkaTy5I/AAAAAAAADkU/rUr-pzE3cGw/s320/IMG_2858.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><strong>Pierniczki jak alpejskie</strong></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: xx-small;"><em>Przepis od <a href="http://mojewypieki.blox.pl/2008/11/Pierniczki-jak-alpejskie.html">Dorotuś</a></em></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<u><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Składniki:</span></u></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 kg mąki pszennej</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">8 żółtek </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">3 białka </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1,5 szklanki cukru </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">3 łyżki kakao </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">200 ml gęstej, kwaśnej śmietany </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">3 łyżeczki sody </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">4 łyżeczki przypraw (2 cynamonu, 1 goździków, 1/2 kawy rozpuszczalnej, 1/2 pieprzu), można dodać przyprawę do pierników, ja dodałam cynamon, goździki i ziele angielskie, utłuczone w moździerzu, 8 łyżek, ale ja lubię bardzo mocne pierniczki)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 kostka masła/margaryny (250 g) </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 słoik miodu (400 g) </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<u><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Dzień przed pieczeniem:</span></u></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Kakao wymieszać z mąką w dużej misce, odstawić. Miód zagotować z przyprawami, odstawić, włożyć masło, poczekać aż się rozpuści, a potem wystygnie. W śmietanie rozpuścić sodę, odstawić - śmietana zwiększy swą objętość (powinna mieć temperaturę pokojową). Białka ubić na pianę, dodać cukier, ubijając, dodawać żółtka. Ubite jaja wlewać do mąki i delikatnie wymieszać, wlać miód i dalej mieszać. Na koniec dodać śmietanę z sodą. Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawić je przykryte w chłodne miejsce, w ciągu 24 godzin zgęstnieje.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<u><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">W dniu pieczenia:</span></u></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Ciasto podsypać mąką, rozwałkować na gubość 3 mm (nie cienko, najsmaczniejsze są te grubsze pierniczki) i wykrawać pierniczki. Mocno podsypywać maką.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Blachę wyłożyć papierem lub folią aluminiową, pierniczki ułożyć w pewnej odległości od siebie. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Piec w temperaturze 180ºC przez 7-12 minut (w zależnosci od grubości i wielkości, ja piekłam 11 minut nadziane i 7 minut te bez nadzienia). Studzić na kratce. Można pierniczki polukrować lub ozdobić. Jeśli mają być błyszczące, przed pieczeniem posmarować roztrzepanym białkiem. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Smacznego :) </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">* pierniczki są mięciutkie jak są ciepłe, potem lekko twardnieją, są mięciutkie znowu po 2 tygodniach (czyli piec minimum 2 tygodnie przed świętami); przechowywać w szczelnym pojemniku</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-HiKndty2X9U/Tu4NqxT2XYI/AAAAAAAADkk/JVXtsdkhyc8/s1600/IMG_2862.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" oda="true" src="http://3.bp.blogspot.com/-HiKndty2X9U/Tu4NqxT2XYI/AAAAAAAADkk/JVXtsdkhyc8/s320/IMG_2862.JPG" width="320" /></a></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-47791920415798092122011-12-19T18:00:00.001+02:002011-12-19T18:00:00.783+02:00Melomakarona i Kourabiedes- cypryjskie ciasteczka na Boże Narodzenie<div style="text-align: justify;">
</div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Śpieszę się żeby wrzucić zdjęcia i przepisy przed Świętami. Te dwa rodzaje ciasteczek to typowe wypieki świąteczne na Cyprze i w Grecji, pełne orzechów, pachnące miodem, bardzo polecam. Oba przepisy autentyczne, od ciotki mojego męża, a u niej od jej mamy. Co roku zastanawiam się które bardziej lubię słodkie od syropu melomakarona czy kruche migdałowe kourabiedes, trzeba upiec oba i próbować!</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-VR-G_eZtgdQ/Tu4N1SKEcvI/AAAAAAAADk4/Mg-oWFd2tTk/s1600/IMG_2929.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" oda="true" src="http://2.bp.blogspot.com/-VR-G_eZtgdQ/Tu4N1SKEcvI/AAAAAAAADk4/Mg-oWFd2tTk/s320/IMG_2929.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"><strong>Melomakarona</strong> (μελομακάρονα)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"><em>składniki:</em></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">8 filiżanek mąki</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">2 filiżanki oleju</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1/2 filiżanki soku z pomarańczy i otarta skórka z jednej</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 łyżka proszku do pieczenia</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">3/4 filiżanki cukru</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">kieliszek brandy</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 łyżka cynamonu</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"><em>syrop:</em></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 i 1/2 filiżanki wody</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 filiżanka cukru</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">4 łyżki miodu</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Do nadziania i posypania:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">orzechy włoskie, daktyle, tarte migdały</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Wykonanie:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Banalnie proste. Mieszamy olej, sok i skórkę z pomarańczy i brandy z cukrem, następnie dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i cynamon, wyrabiamy ciasto, jeżeli jest zbyt suche możemy dodać 1-2 łyżki wody.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Przygotowujemy orzechy i daktyle do nadziania-kroimy na ćwiartki. Migdały do posypania możemy drobniutko posiekać, albo wrzucić do malaksera, ale uważając, żeby nie zamienić ich w miazgę i zostawić trochę grubszych kawałków. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni C.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Ciasto dzielimy na kuleczki wielkości orzecha włoskiego (mi wyszło 63), każdą kulkę rozpłaszczamy na placuszek w środek wkładamy ćwiartkę daktyla i<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jedną lub dwie ćwiartki orzecha włoskiego, całość zwijamy i zlepiamy w owalny kształt, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i kontynuujemy z resztą ciasta, kiedy blacha się zapełni, każde ciasteczko delikatnie spłaszczamy widelcem, tak żeby zostawić delikatne podłużne ślady i wstawiamy do piekarnika, pieczemy 20-25 minut, ciasteczka nie muszą być bardzo ciemne, nabiorą jeszcze koloru od syropu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">W czasie gdy ciastka się pieką przygotowujemy syrop, podgrzewamy wszystkie składniki na niedużym ogniu do zagotowania, ściągamy szumowiny (pianę, zwał jak zwał), odstawiamy. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Tuż przed wyjęciem ciastek z piekarnika ponownie podgrzewamy syrop i zostawiamy go, tak żeby tylko lekko mrugał, wrzucamy do niego gorące ciastka, partiami, obracamy je, tak, żeby całe pokryły się syropem, po około 2-3 minutach wyciągamy, układamy na kratce lub talerzu i posypujemy tartymi migdałami. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Smacznego!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Z kolejnym przepisem wiąże się zabawna historia. W przepisie widnieje tajemniczy spry, to bardzo popularna na Cyprze dość miękka margaryna w puszce, zupełnie bezwonna, dostępna w każdym markecie, możecie użyć wyłącznie masła, lub użyć Kasi czy innej margaryny do pieczenia. Wyciągnęłam wczoraj przepis i patrzę 1 Spry, chciałam zastąpić masłem więc googlam, żeby sprawdzić ile taki jeden Spry ma gram, wchodzi mi link na wikipedii, że Spry był produkowany od 36 do 60 roku, a obecnie jest dostępny tylko na Cyprze i nawet jest zdjęcie puszki tego obecnie produkowanego, oprócz tego jest wyjaśnienie na about.com, co to jest Spry i masę pytań na różnych stronach w stylu „przepis mojej babci zawiera Spry, co to jest?” itp, pośmiałam się i opowiadam mężowi. On mi na to, że jedna z jego ciotek, która mieszka w Atenach, kiedyś wzięła jakiś przepis od ciotki z Cypru i widząc na liście składników Spry i nie wiedząc co to, dodała Sprite</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-char-type: symbol; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-hansi-font-family: Arial; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"> Nie muszę chyba tłumaczyć, że ciastka nie wyszły. Cóż u mnie okazało się, że nie mam aż tyle masła w domu, więc X pojechał i kupił Spry...</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-N6gAunJGUFE/Tu4N4ARXRGI/AAAAAAAADlA/G8DpaTG4mOA/s1600/IMG_2931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" oda="true" src="http://2.bp.blogspot.com/-N6gAunJGUFE/Tu4N4ARXRGI/AAAAAAAADlA/G8DpaTG4mOA/s320/IMG_2931.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"><strong>Kourabiedes </strong>(κουραμπιέδες)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"><em>składniki:</em></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">4-5 filiżanek mąki</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">175 gram masła</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 spry (350gram) </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 filiżanka cukru pudru</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">2 żółtka</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">2-3 łyżki brandy</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 łyżeczka proszku do pieczenia</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">1 filiżanka lekko posiekanych migdałów</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">cukier waniliowy</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"><em>do posypania:</em></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">cukier puder </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";"><em>Wykonanie:</em></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Ucieramy masło i/lub margarynę, dodajemy cukier i cukier waniliowy, a potem po jednym żółtka i brandy, na końcu mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i migdały.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Ciasto będzie lekko klejące, ale powinno dać się formować, jeżeli jest zbyt miękkie podsypcie więcej mąki. Ciasto chłodzimy około godziny w lodówce.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni C.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Ciasto dzielimy na kuleczki wielkości orzecha włoskiego i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiamy trochę miejsca, bo ciastka urosną, delikatnie spłaszczamy je dłonią. Pieczemy około 20 minut, aż się lekko zrumienią, po wyjęciu natychmiast posypujemy grubo cukrem pudrem. Nie przenosimy ciastek dopóki nie ostygną, bo się rozpadną. Z podanej ilości wychodzi 60-70 ciastek.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "Times New Roman";">Polecam!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Arial", "sans-serif";"></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-PCrZ3OIJ3vk/Tu4N96Y5DZI/AAAAAAAADlM/Ojgi8eH8rVA/s1600/IMG_2934.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" oda="true" src="http://4.bp.blogspot.com/-PCrZ3OIJ3vk/Tu4N96Y5DZI/AAAAAAAADlM/Ojgi8eH8rVA/s320/IMG_2934.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>
</span>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-64567000818831906762011-12-05T15:07:00.001+02:002011-12-05T15:07:48.266+02:00Śniadania niecodzienne<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Codzienne śniadania to zadanie mojego męża, ja mam problemy ze wstawaniem z łóżka, potem biegam w panice, zawsze spóźniona, co innego w weekend, piekę chleb, robię jajecznicę, albo omlety, czasem coś słodkiego, ale to na życzenie X, ja nie lubię słodyczy rano, zupełnie mi nie podchodzą, chyba, że wstaniemy naprawdę późno.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Parę pomysłów śniadaniowych poniżej.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Śniadaniowe „pizze” powitanie słońca</span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To tak naprawdę nie są pizze, a zapieczona pełnoziarnista pita, pomysł z książki kucharskiej Diety South Beach.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-cu25rFM6xH4/TiWR6fsj5uI/AAAAAAAAC2E/bvpx3TK_rfU/s1600/IMG_1805.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-cu25rFM6xH4/TiWR6fsj5uI/AAAAAAAAC2E/bvpx3TK_rfU/s320/IMG_1805.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Potrzebujemy:</em></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">szpinak (świeży lub mrożony)</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">pełnoziarniste pity</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">jajka</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">kawałek fety</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">oliwę z oliwek</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">pomidorki koktajlowe lub zwykłe </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">sól i pieprz</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Podsmażamy szpinak na odrobinie oliwy. Pity rozkrajamy na pół i smarujemy w środku odrobiną oliwy, pieczemy w piekarniku przez kilka minut, aż się zrumienią, wyciągamy, na pitach układamy szpinak, pomidorki, zostawiamy wolne miejsce na środku i wbijamy w nie jajko, solimy i pieprzymy i z powrotem do piekarnika na 8-10 minut, aż białko się zetnie, rozkruszamy na wierzchu odrobinę fety i pieczemy jeszcze dwie minuty, aż feta nabierze koloru. Najlepiej nadaje się do tego okrągła grecka pita, ja miałam owalne cypryjskie, malutkie, więc u mnie jedna część z jajkiem, a druga bez. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Omlet lub frittata z cukinią i kozim serem</strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-cOlOp0nlzcQ/TloR_eNyfcI/AAAAAAAADKM/HYLYquCZHJ4/s1600/IMG_2302.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-cOlOp0nlzcQ/TloR_eNyfcI/AAAAAAAADKM/HYLYquCZHJ4/s320/IMG_2302.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Jestem uzależniona od jajek, a na weekendowe śniadanie są po prostu obowiązkowe. Bardzo często robię frittaty, parę lat temu dostałam od mojej przyjaciółki Ani prezent „na nowe mieszkanie” dwie patelnie tefala ingenio (takie z odłączaną rączką i pokrywką) i to zdecydowanie mój ukochany sprzęt kuchenny, patelnie przeprowadzały się ze mną parę razy, mieszkały w Polsce, w Szanghaju i teraz na Cyprze, nie wyobrażam sobie gotowania bez nich, są idealne do pieczenia frittaty i do tarty tatin i jeszcze można je chować w lodówce.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Po czterech latach używania teflon nienaruszony, mniejsza zachowała idealny kształt, większa odrobinę się spłaszczyła z jednego boku, no dobra dość tej reklamy, bo mi nie płacą</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ta frittata to kombinacja moich ulubionych składników do tarty, w omlecie sprawdza się równie dobrze.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Potrzebujemy:</em></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">dwie małe lub jedną większą cukinię</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">kozi ser dojrzewający (najczęściej rolka, choć niekoniecznie)</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">3-4 jajka</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">mleko</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">sól, pieprz</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">tymianek (opcjonalnie)</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">pomidor (opcjonalnie)</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">oliwa z oliwek</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Cukinię kroimy w plastry, na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy, smażymy cukinię z obu stron, aż lekko się zrumieni, możemy odrobinę podlać wodą, żeby się jeszcze trochę poddusiła. W misce mieszamy jajka, z solą i pieprzem i tymiankiem jeśli używamy, dodajemy trochę mleka (tak mniej więcej 1/3 szklanki). Na patelni pomiędzy cukinią układamy plasterki sera, zalewamy całość masą jajeczną, podważamy omlet dookoła, tak, żeby masa ściekała pod spód i żeby pozbyć się surowego jajka, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jeżeli używacie patelni, w której można zapiekać, powinniście wcześniej włączyć i nagrzać piekarnik do 180 stopni C., a teraz wstawić frittatę na parę minut do zapieczenia, w piekarniku dość mocno urośnie, potem trochę opadnie, ja pod koniec położyłam na wierzchu plastry pomidora i podpiekłam z nimi jeszcze minutę, tak żeby się tylko podgrzały. Jeżeli wybraliście opcję omleta, zsuwamy go ostrożnie na duży talerz, następnie nakrywamy go patelnią i szybkim ruchem przewracamy na drugą stronę, na wierzchu możecie ułożyć plastry pomidora, jak tylko spód się zetnie można zajadać.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I na koniec na słodko. Miałam pudełko ricotty, X miał ochotę na słodkie śniadanie, pamiętałam, że widziałam gdzieś przepis na placuszki z ricottą, oto one.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0weNKlMd7ms/TtVQKHSYgBI/AAAAAAAADhI/u_5vxEo6VAU/s1600/IMG_2566.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-0weNKlMd7ms/TtVQKHSYgBI/AAAAAAAADhI/u_5vxEo6VAU/s320/IMG_2566.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ricotta hotcakes</span></span></b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: xx-small;"><em>Źródło: </em></span><a href="http://mojewypieki.blox.pl/2007/08/Ricotta-hotcakes.html"><span style="font-size: xx-small;"><em>Moje Wypieki</em></span></a></span></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Składniki:</span></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">250 g serka ricotta </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">125 ml mleka</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 duże jajka, osobno białka i żółtka</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">100 g mąki</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 łyżeczka proszku do pieczenia</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">szczypta soli</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 łyżeczki oleju</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">można dodatkowo posłodzić (ja dałam 2 łyżki cukru pudru) </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ricottę, mleko, cukier i żółtka wymieszać na gładką masę. Dodać olej i wymieszać. Dosypać mąkę wymieszaną z proszkiem cały czas mieszając. Na końcu dodać pianę z białek i wymieszać.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na patelni rozgrzać olej (ja smażyłam na patelni do naleśników, bez tłuszczu) i nakładać łyżką porcje ciasta. Smażyć dość krótko z obu stron. Podawać z owocami i/lub syropem. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/--wfpPO87OFw/TtVQLKYnlTI/AAAAAAAADhM/SLME7vH8VFk/s1600/IMG_2567.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/--wfpPO87OFw/TtVQLKYnlTI/AAAAAAAADhM/SLME7vH8VFk/s320/IMG_2567.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Do placuszków usmażyłam jabłko: pokroiłam w kostkę, podsmażyłam na maśle, potem dolałam trochę wody, rodzynki, cukier waniliowy i poddusiłam chwilę.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Hak1v_e8_7M/TtVQO2W6FqI/AAAAAAAADhY/2zHE6N2qaSs/s1600/IMG_2570.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-Hak1v_e8_7M/TtVQO2W6FqI/AAAAAAAADhY/2zHE6N2qaSs/s320/IMG_2570.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 13.5pt; margin: 0cm 0cm 10pt; mso-margin-bottom-alt: auto; mso-margin-top-alt: auto; text-align: justify;">
<br /></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-38598045663640361152011-12-01T15:48:00.007+02:002011-12-01T15:52:39.953+02:00Kalmary 5 smaków<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wspominałam wcześniej o mojej miłości do ryb i owoców morza. Tym razem świeże kalmary, wstyd się przyznać, to pierwszy raz kiedy zabrałam się na świeże kalmary, ale na pewno nie ostatni, wiele razy kupowałam mrożone, myślałam, że świeże będą gumowate i że mrożenie im pomaga, nieprawda, świeże, w ogóle nie były gumowate, pyszne, miękkie i delikatne.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-oFdLOi2rRao/TtVQmSKjIYI/AAAAAAAADio/QJuIz84vOWE/s1600/IMG_2590.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-oFdLOi2rRao/TtVQmSKjIYI/AAAAAAAADio/QJuIz84vOWE/s320/IMG_2590.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="EN-GB" style="mso-ansi-language: EN-GB;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Kalmary 5 smaków</strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="EN-GB" style="mso-ansi-language: EN-GB;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: xx-small;"><em>Źródło: </em></span><a href="http://www.mediterrasian.com/delicious_recipes_squid_stir.htm"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: xx-small;"><em>Mediterrasian </em></span></a></span><br />
<br />
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="EN-GB" style="mso-ansi-language: EN-GB;"><span style="font-family: Calibri;"></span></span><span lang="EN-GB" style="mso-ansi-language: EN-GB;"><span style="font-family: Calibri;"></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Składniki:</em></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 łyżki sosu hoisin</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 łyżki sosu sojowego</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 łyżka chińskiego wina ryżowego (miałam w Szanghaju, teraz niestety używam wytrawnego sherry)</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 łyżeczka brązowego cukru</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">½ łyżeczki przyprawy 5 smaków</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 łyżeczka oleju sezamowego</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">3 łyżki oleju rzepakowego lub z orzeszków ziemnych</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 duże kalmary ( ja użyłam czterech mniejszych), przekrojone na pół, wyczyszczone, nakrojone w kratkę od wewnętrznej strony i następnie pokrojone na mniejsze kawałki</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 czerwona papryka pokrojona w cieniutkie paseczki</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 pęczek bok choy, odcięte najgrubsze końce, liście posiekane, niezbyt drobno</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 ząbki czosnku, rozgniecione</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>1 łyżeczka tartego imbiru</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 małe, czerwone chili, pozbawione pestek i drobno posiekane</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 i ½ filiżanki wywaru rybnego, z kurczaka lub warzywnego</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 i ½ łyżki skrobi kukurydzianej rozmieszana na pastę z taką samą ilością wody</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Wykonanie:</em></span></span><br />
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mieszamy sos hoisin i sojowy, wino ryżowe, cukier, przyprawę 5 smaków i olej sezamowy w miseczce. Rozgrzewamy wok i dodajemy łyżkę oleju, smażymy kalmary około 40 sekund ( dzięki nacięciu ładnie się zwiną). Ściągamy kalmary z woka na talerz. Rozgrzewamy na woku pozostały olej, smażymy paprykę, przez 2 minuty, następnie dodajemy bok choy i smażymy kolejne 3 minuty, dodajemy czosnek, imbir i chili, smażymy minutę, następnie dodajemy sos i wywar, a na końcu pastę z mąki kukurydzianej, mieszając energicznie podgrzewamy, aż sos zgęstnieje, dodajemy usmażone kalmary i mieszamy z sosem, podajemy natychmiast, z ryżem.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-40546276477380108282011-12-01T14:53:00.000+02:002012-07-20T12:14:32.367+03:00Andrzejki i Sabat Czarownic<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="EN-GB" style="mso-ansi-language: EN-GB;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A Wczoraj....</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="EN-GB" style="mso-ansi-language: EN-GB;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></span></div>
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFpXjkTgqyu3glwKfZdxRvPWI4fq8AxzjyZpnUdnJQ6q4oyshEDm_eRlfsMmnqPObmbG_Zh7Oh25S5hz4X6WzjDvH0BD7rI3eqyPR-HYnDE6iGQIUGgnwwE5O_mMO9Lah47HceF1a05k8/s1600/untitled.bmp" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFpXjkTgqyu3glwKfZdxRvPWI4fq8AxzjyZpnUdnJQ6q4oyshEDm_eRlfsMmnqPObmbG_Zh7Oh25S5hz4X6WzjDvH0BD7rI3eqyPR-HYnDE6iGQIUGgnwwE5O_mMO9Lah47HceF1a05k8/s1600/untitled.bmp" /></a></div>
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Za sprawą Doroty spędziłyśmy niezapomniany wieczór w babskim, bardzo międzynarodowym towarzystwie.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Były andrzejkowe wróżby i inne czary, wspomagane grzanym winem i ogniem w kominku, także o przyszłość mogę być całkiem spokojna i o to, że nie zabraknie w niej brokułów</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"> ( odczytywanie cieni z wosku czasem przysparza trochę kłopotów w interpretacji). Niech żyją wiedźmy wszelkiej maści! </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">P.S. Choć dziś trochę boli mnie głowa, to i tak uśmiecham się do siebie na wspomnienie wczorajszego wieczoru.</span></span></div>
<div align="center" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-8156321566182289162011-11-30T14:54:00.000+02:002011-11-30T14:54:05.595+02:00Mała uczta indyjska<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pisałam wcześniej o tym jak to mnie czasem w kuchni ponosi, wejdę coś przygotować i zniknę na parę godzin, bo przygotuję więcej niż jedno coś. Czasem mąż robi za podkuchennego, może nie z wielkim entuzjazmem, ale nie ma wyjścia, poza tym niestety nadaje się raczej to tych mniej skomplikowanych zadań kuchennych, jakoś nie ma talentu ani dobrej pamięci jeżeli chodzi o gotowanie. Tak było i tym razem miałam tylko zrobić curry z kurczaka, zrobiłam i do tego jeszcze drugie warzywne z bakłażana i pomidorów i chapati, no i ryż, ale ryż to się sam gotuje, z tym, że dodałam do ryżu szczyptę szafranu, szczyptę curry i szczyptę ziarenek kuminu.</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-IZfQxY9WTKM/TtVPFf3veLI/AAAAAAAADec/6jWHCS0bDZM/s1600/IMG_2315.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-IZfQxY9WTKM/TtVPFf3veLI/AAAAAAAADec/6jWHCS0bDZM/s320/IMG_2315.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Curry z kurczaka z Goa</strong></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: xx-small;"><em>Źródło: <a href="http://www.bbcgoodfood.com/recipes/1189638/goan-chicken-curry">BBC Good Food</a></em></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Składniki:</em></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 cebula pokrojona w plasterki</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">4 udka z kurczaka bez kostki pokrojone na mniejsze kawałki</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Puszka mleczka kokosowego 165 ml</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 zielone chili (rozcięte wzdłuż po jednej stronie, nie przepołowione, z pestkami lub bez, zależy jak ostrą potrawę chcecie otrzymać)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1-2 łyżki pure z tamaryndowca</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">sól</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">olej</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>ostra pasta:</em></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">łyżeczka ziarenek kuminu</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 łyżeczki ziarenek kolendry</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 ząbki czosnku</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">kawałek utartego imbiru (łyżka)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 suszone czerwone chili, połamane, lub ½ łyżeczki płatków chili</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 łyżeczki turmeryku</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na suchej patelni prażymy kumin i kolendrę, jak zacznie strzelać , wrzucamy do moździerza i rozcieramy, mieszamy z pozostałymi składnikami pasty.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Wykonanie:</em></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, dodajemy cebulę i szczyptę soli, smażymy na średnim ogniu, aż cebula zmięknie, następnie dodajemy ostrą pastę i smażymy parę minut, aż zacznie mocno pachnieć. Dodajemy kurczaka, smażymy przez chwilę, żeby oblepił się przyprawami i zabarwił na żółto, dodajemy mleczko kokosowe i chili. Całość przykrywamy i gotujemy na wolnym ogniu około 20 minut, na końcu dodajemy pastę z tamaryndowca, dodajcie łyżkę i posmakujcie, jeżeli chcecie, żeby kurczak był trochę bardziej kwaśny dodajcie więcej. Podajemy z ryżem basmati i /lub chlebkiem indyjskim (naan, chapati lub roti).</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-npyME1SrEHA/TtVPEBXS-ZI/AAAAAAAADeY/W67Ov623-VE/s1600/IMG_2314.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-npyME1SrEHA/TtVPEBXS-ZI/AAAAAAAADeY/W67Ov623-VE/s320/IMG_2314.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Curry z bakłażana z pomidorami i kolendrą</strong></span></span></span></div>
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: xx-small;"><em>Źródło: <a href="http://www.bbcgoodfood.com/recipes/6918/aubergine-curry-with-fresh-tomato-and-coriander">BBC Good Food</a></em></span></span></div>
</span></span></span><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Składniki:</em></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">olej do smażenia</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 cebula, posiekana</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 duże bakłażany, pokrojone w plastry</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 łyżeczka turmeryku</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">½ łyżeczki mielonego kuminu</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 łyżeczka mielonej kolendry</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1łyżeczka nasion czarnuszki (Nigella sativa)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">sól</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2-3 garści pomidorków koktajlowych</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Garść posiekanej kolendry</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Wykonanie:</em></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju, dodajemy cebulę i szczyptę soli, smażymy na średnim ogniu, aż cebula zmięknie, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>przekładamy na talerz. Ponownie rozgrzewamy odrobinę oleju i smażymy bakłażana, chcemy żeby się zrumienił, nie dodajemy zbyt dużo oleju, bo bakłażan „wciągnie” każdą ilość, ewentualnie podlewamy odrobinę wody, po obsmażeniu ściągamy na talerz z cebulą. Po raz ostatni rozgrzewamy kapkę oleju i podsmażamy przyprawy, tak, żeby rozwinęły aromat, dodajemy bakłażana, cebulę i pomidorki, gotujemy aż pomidorki popękają. Podajemy posypane kolendrą, z ryżem basmati i/lub indyjskim chlebkiem i jogurtem.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ten przepis jest bardzo prosty i chlebki robi się bardzo szybko, warto przygotować zamykany pojemnik, ze ściereczką <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i przekładać do niego każdy usmażony chlebek, pozostaną ciepłe i miękkie, chlebki możemy przechowywać kilka dni w lodówce i odgrzewać na patelni lub w mikrofalówce, dobrze się mrożą, poczekajcie aż ostygną, zawińcie w folię i schowajcie do zamrażarki.</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-KbY1SHe8-ag/TtVPBwZ69zI/AAAAAAAADeU/wMP7nTB0RFg/s1600/IMG_2313.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-KbY1SHe8-ag/TtVPBwZ69zI/AAAAAAAADeU/wMP7nTB0RFg/s320/IMG_2313.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Chapati</strong></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">dwie szczypty soli</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 łyżki oleju lub ghee</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">woda (tyle ile ciasto wchłonie)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Wykonanie:</em></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mieszamy mąkę z solą, dodajemy trochę wody, zagniatamy, znowu dodajemy wody, kiedy ciasto zaczyna się lepić dodajemy tłuszcz i wyrabiamy do połączenia składników. Ciasto powinno być gładkie i miękkie. Dzielimy ciasto na kulki wielkości orzecha włoskiego, lub większe, mi wychodzi z tej ilości 12 kulek. Każdą kulkę delikatnie obtaczamy w mące i odkładamy na bok, następnie rozpłaszczamy palcami i wałkujemy na placki około 15 cm średnicy, delikatnie przesypujemy mąką i układamy jeden na drugim. Przystępujemy do smażenia, ja używam patelni do naleśników, rozgrzewamy mocno patelnię i kładziemy placek, jak zaczną się tworzyć bąbelki, przekładamy na drugą stronę, kiedy się przyrumieni <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jeszcze raz przewracamy i delikatnie dociskamy powierzchnię ściereczką, aż się wybrzuszy, ściągamy z patelni i przekładamy do pojemnika, zawijamy w ściereczkę i powtarzamy z pozostałymi plackami.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Obecnie chapati to specjalizacja X, ja robię inne rzeczy, a on przygotowuje chlebki.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Kx9b2k4z5Uc/TtVPHOQczYI/AAAAAAAADeg/TqZUk4QmGWo/s1600/IMG_2316.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-Kx9b2k4z5Uc/TtVPHOQczYI/AAAAAAAADeg/TqZUk4QmGWo/s320/IMG_2316.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-16253609752711731442011-11-29T12:13:00.002+02:002011-11-29T12:13:48.006+02:00Zapiekana cukinia<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Robi się paskudnie na świecie, wiem, nie powinnam narzekać, ponarzekam jak pojadę do Polski i będzie zimno i będzie wiało i naprawdę będzie paskudnie. Przeważnie nie mam szczęścia do pogody w Polsce, pojadę latem leje, pojadę zimą nie ma śniegu i już przestałam się łudzić, że to się zmieni, może tak przechytrzę pogodę. Na Cyprze dalej ładnie, ale jak na Cypr to paskudnie, bo zimno wieczorem i rano, a w dzień gorąco, w sam raz żeby się rozchorować. No i chorują dookoła, mi na razie leci z nosa trochę, ale się nie daję, mam nadzieję, że przejdzie. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak zawsze mówię najbardziej na Cyprze lubię świeże warzywa przez cały rok, odpada mi problem płakania za pomidorami zimą, bo mam i to dobre i generalnie zawsze mogę kupić sałatę i ogórki i wszystko czego dusza zapragnie. Odzwyczaiłam się od jedzenia kiszonek, choć czasem zatęsknię, ale mąż nie lubi, więc go nie katuję, z drugiej strony, jak nie będzie jadł, to się nie nauczy, też nie lubiłam jak byłam mała.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Oczywiście i tu jest sezon na konkretne warzywa i owoce, teraz jem świeże figi, na umór, bo niedługo się skończą, ale nie o figach dzisiaj, dziś cukinia w roli głównej.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ta prosta zapiekanka może być daniem głównym, może być dodatkiem do mięsa i tak ją najczęściej stosujemy, szybka prosta i smaczna.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-5cJ6xNxrm2w/TdK1RbH1xzI/AAAAAAAADUU/gBlUZdzbAQU/s1600/IMG_1642.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-5cJ6xNxrm2w/TdK1RbH1xzI/AAAAAAAADUU/gBlUZdzbAQU/s320/IMG_1642.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zapiekana cukinia</span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">4-5 niedużych cukini</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">200ml gęstego jogurtu </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 jajko</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">około 100g pokruszonej fety </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">garść orzechów włoskich</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">pieprz</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">łyżka oliwy </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nagrzewam piekarnik do 180 stopni C. Kroję cukinię w dość grube plastry, układam w płaskim, żaroodpornym naczyniu wysmarowanym oliwą, wstawiam do piekarnika i podpiekam parę minut, w międzyczasie w miseczce rozbijam i rozkłócam jajko, mieszam z jogurtem i dodaję świeżo zmielonego pieprzu, dodaję fetę i znowu mieszam. Wyciągam cukinię, na wierzchu wykładam masę jogurtowo-jajeczno-serową, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>posypuję orzechami, krusząc je trochę w palcach i z powrotem do piekarnika, piekę, aż się zrumieni, około 20 minut.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-89713084449369576612011-11-28T15:36:00.000+02:002011-11-28T15:36:18.561+02:00Wakacje-Trójmiasto<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Po Krakowie było moje Trójmiasto i jak zwykle ciężko o nim pisać, bo przecież jestem u siebie, ale już nie u siebie, fantastyczne spotkania ze znajomymi, doskonale spędzony czas z rodziną, najwspanialsza kuchnia mojej mamy, która chce nas nakarmić na śmierć.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhshUIo9Il006TS01ntt1nyT7xm-ySvvrUaNdXsvZCAkULTraxW-L6wiKko1dOosfG6viSPJ3MyKcVnkl_x4dY47wS5cWu2xKcUIeG5wqIyw6TBn36NxqVGhM4x89N27ZDKzml3pND0vSQ/s1600/281786_2168236680612_1087554982_2609072_2007306_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhshUIo9Il006TS01ntt1nyT7xm-ySvvrUaNdXsvZCAkULTraxW-L6wiKko1dOosfG6viSPJ3MyKcVnkl_x4dY47wS5cWu2xKcUIeG5wqIyw6TBn36NxqVGhM4x89N27ZDKzml3pND0vSQ/s320/281786_2168236680612_1087554982_2609072_2007306_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM7K1Vfs-WaqvLVHCe8e4syUDIOF_SnGWusMIxQ6ysgaMgLKunJWBJq1EyvF05yCwkRHCNt7Vn_oTWSh0rM9jPMzn6wtxRkLkyvlzzEZ_4Cb9IOpeenCinPH1jzkF77sozXA-X_skAKZk/s1600/268971_2168239640686_1087554982_2609078_6088392_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM7K1Vfs-WaqvLVHCe8e4syUDIOF_SnGWusMIxQ6ysgaMgLKunJWBJq1EyvF05yCwkRHCNt7Vn_oTWSh0rM9jPMzn6wtxRkLkyvlzzEZ_4Cb9IOpeenCinPH1jzkF77sozXA-X_skAKZk/s320/268971_2168239640686_1087554982_2609078_6088392_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq-gPQvLsCXenFikmcG332O1u4MSfJ4qWWh9jcnS9ontIFKnF2tGWM2RgjRbuF56_pfecUzpHKMDYkzVuUhOsykCbC8aAAEvIzCalvUrIUgK23d8_M0Mo7eUWjGk4OdYS70Q26Gy56mA8/s1600/267671_2168238320653_1087554982_2609076_3115781_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq-gPQvLsCXenFikmcG332O1u4MSfJ4qWWh9jcnS9ontIFKnF2tGWM2RgjRbuF56_pfecUzpHKMDYkzVuUhOsykCbC8aAAEvIzCalvUrIUgK23d8_M0Mo7eUWjGk4OdYS70Q26Gy56mA8/s320/267671_2168238320653_1087554982_2609076_3115781_n.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wybraliśmy się na spacer po gdańskiej starówce, bo poprzednio zabrałam X mroźną zimą, jeszcze wcześniej latem cztery lata temu, więc niewiele pamiętał. Gdańsk to piękne miasto, ale niestety wieczorem kompletnie wymarłe i to się niestety nie zmienia. Wybraliśmy się na spacer po parku Oliwskim i uwaga, dwie blondynki (siostra i ja co teraz udaje, że nie jest blond, ale ruda) nie mogły znaleźć Katedry...no w końcu znalazły i ta ruda miała rację w której stronie parku jej szukać, bo ta druga już zaczęła wątpić, że Katedra rzeczywiście znajduje się w parku! Niestety w katedrze miała miejsce jakaś uroczystość i nie mogliśmy wejść do środka.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMfDHQ6SNZyngOeKjcTiyq1qZ8bBnMaagssvkpcR1cPvkUUvRFhXqjgHqWPmXe6AUKGeOpR0No8se1AbVKoIgb84Pf7rVZnojjxL81rIUgmVks2se094NLBRW2Gg1dnxFv4rvWGrmnOLw/s1600/282141_2168233680537_1087554982_2609065_4290587_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; cssfloat: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" dda="true" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMfDHQ6SNZyngOeKjcTiyq1qZ8bBnMaagssvkpcR1cPvkUUvRFhXqjgHqWPmXe6AUKGeOpR0No8se1AbVKoIgb84Pf7rVZnojjxL81rIUgmVks2se094NLBRW2Gg1dnxFv4rvWGrmnOLw/s320/282141_2168233680537_1087554982_2609065_4290587_n.jpg" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcQL9F5P5NFBlXmzkJ80PYnOc5E3v5jrW6H8DocMIlKWdoSHmwLVlALwbqfvMbfLcujRWmiCckxxwjcGWfQd8MykfKilkC_o_I2lFz3YlCfkPNEPPmW_ZoK4th9URHxhwePs2PPWq15zE/s1600/269061_2168234960569_1087554982_2609067_7404293_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcQL9F5P5NFBlXmzkJ80PYnOc5E3v5jrW6H8DocMIlKWdoSHmwLVlALwbqfvMbfLcujRWmiCckxxwjcGWfQd8MykfKilkC_o_I2lFz3YlCfkPNEPPmW_ZoK4th9URHxhwePs2PPWq15zE/s320/269061_2168234960569_1087554982_2609067_7404293_n.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTjtkeHBNqczuzVC4p-KFVS3Et75RfsD-_HTntZ5Db3GvigeHhfc_Cw_1a3B2VmZhuEILUwUrd-_nckAX_Hwj2ILSGYXWkRHWXCT9EvfOBUJFEkbLFUjGbYEjaNj89Z5eCi-kyc79s-Q8/s1600/268421_2168234560559_1087554982_2609066_4589102_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTjtkeHBNqczuzVC4p-KFVS3Et75RfsD-_HTntZ5Db3GvigeHhfc_Cw_1a3B2VmZhuEILUwUrd-_nckAX_Hwj2ILSGYXWkRHWXCT9EvfOBUJFEkbLFUjGbYEjaNj89Z5eCi-kyc79s-Q8/s320/268421_2168234560559_1087554982_2609066_4589102_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf1E73l8_m-hXfDyIbbkdQQSckCLyUxTkQSCwXu9BzXDH115gfEKYGLTRZdrWIbZKFeCu2ECJ9xrlAb8MSviomb0jQYRV1FLlHxAvbrl805vIp9ypUtQuRkPwkNDQJkNkgQQ8QlmrOSBQ/s1600/285311_2168235640586_1087554982_2609069_2407588_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" dda="true" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgf1E73l8_m-hXfDyIbbkdQQSckCLyUxTkQSCwXu9BzXDH115gfEKYGLTRZdrWIbZKFeCu2ECJ9xrlAb8MSviomb0jQYRV1FLlHxAvbrl805vIp9ypUtQuRkPwkNDQJkNkgQQ8QlmrOSBQ/s320/285311_2168235640586_1087554982_2609069_2407588_n.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dodatkowo były obowiązkowe spacery po Gdyni i Sopocie oczywiście, a głównie Gdyni i cudowne spacery po kaszubskim lesie, których zdecydowanie najbardziej mi brakuje.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kulinarnie, pomiędzy opychaniem się u mamy, dopychaliśmy się w rozmaitych innych miejscach.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Sopot</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong><a href="http://www.restauracjatesoro.pl/">Tesoro</a></strong>- autentyczna włoska knajpa, prowadzona przez Włochów, w tej chwili najlepsza pizza w Trójmieście, według wielu moich znajomych, według mnie, pizzowego potwora doskonała, dobre winko domowe, podobno dobry makaron, nie próbowałam, jak jest pizza z pieca opalanego drewnem, nikt mnie nie zmusi do zamówienia innego jedzenia, nie ma mowy. Jedyny minus, to trochę kiepski dojazd. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>(Niech Was nie zniechęci byle jaka strona internetowa!) </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="http://www.thaithai.pl/"><strong>Thai Thai</strong></a><strong>- </strong>tajska restauracja z prawdziwego zdarzenia, ale z serii tych bardziej eleganckich i droższych, ale w pełni zasłużenie, autentyczne jedzenie, autentyczny kucharz, jedzenie jak w dobrych restauracjach w Azji, nie jak w knajpkach ulicznych w Tajlandii (które też uwielbiam, ale po prostu precyzuję),<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>duży wybór win. Szczerze polecam!</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Gdynia</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="http://cozzi.pl/"><strong>Zizi</strong></a><strong>- </strong>włoska knajpka, z ładnym, dość nowoczesnym wystrojem i bardzo smacznym, niedrogim jedzeniem, podawanym w bardzo odpowiednich ilościach (odpowiednim dla trzech żarłocznych bestii , dwóch na wakacjach i siostry znanej jako „człowiek żołądek”,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>gwoli ścisłości, ona musi się składać w całości z żołądka, bo inaczej gdzie by szło jedzenie, w tym przeraźliwie chudym ciałku?)Będę nudna, zamówiłam małże, co ja poradzę, bardzo lubię, a wiem, że w Trójmieście łatwo o świeże, bo wiele knajp serwuje, pyszne były siostry muszle makaronowe ze szpinakiem, pizza X była ok, ja nie zamawiam pizzy jak nie ma pieca, więc nie będę się wypowiadać. Wino domowe smaczne, warto odwiedzić. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Shanghai</strong>- to na pewno nie najlepsza restauracja chińska w trójmieście, ale smaczna i nie bardzo droga i autentyczna, z tym, która najlepsza, też zależy od tego, jaką kuchnię chińską lubimy, ja najbardziej lubię syczuańską i kantońską, szanghajska jest dobra na zimę, bardziej tłusta i słodka, lubię odwiedzać tę knajpkę od lat, pogadać z właścicielem, który mieszkał w tej samej części Szanghaju, gdzie ja.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>(Moje ulubione chińskie restauracje w 3mieście to Yang Guang w Gdańsku, jeżeli lubicie ostre jedzenie, właściciel i kucharz z Syczuanu, oraz Moon w Gdyni, ale tu już drogo).</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Last but not least: <strong><a href="http://www.goodmorningvietnam.pl/">Good Morning Vietnam</a></strong></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jeżeli nie byliście w Azji, pewnie nie znacie kuchni wietnamskiej I kojarzy Wam się z pseudochińskim jedzeniem z mniej lub bardziej obskurnych budek i historiami o podawaniu gołębi, psów i kotów, albo trafiliście gdzieś, gdzie wietnamczycy kopiują chińskie jedzenie trochę lepiej, prawda jest taka, że wietnamskie jedzenie ma niewiele wspólnego z chińskim, raczej z Tajskim ze względu na mleczko kokosowe i sałatki, orzechy i zioła. Przez kilka dni w Gdyni, byliśmy w restauracji trzy razy, raz z koleżanką wegetarianką i też była zadowolona, jedzenie jest przepyszne, niedrogie, bardzo smaczne są również napoje, polecam i jeszcze raz polecam!</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W czasie pobytu w trójmieście wybraliśmy się też na balet Eurazja, w ostatnich latach nie zawiódł mnie żaden Balet w Gdańsku. Czytam na rozmaitych forach jak mieszają z błotem Panią Izadorę Weiss, za jej pracę po znajomości i brak talentu i cóż, ja się nie zgadzam.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wcześniej byłam zachwycona „Z nieba”, a Eurazja zaczarowała mnie całkowicie, fantastyczna choreografia, wspaniała muzyka, prawdziwa muzyczna podróż przez świat, szkoda, że to było pożegnanie z tytułem.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak widzicie krótko nie umiem, jak widzicie podzieliłam tekst na sekcje o zwiedzaniu, jedzeniu i kulturze.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Pozdrawiam, każdego, kto dobrnął do końca</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-11951623620963847752011-11-24T17:41:00.000+02:002011-11-24T17:41:17.525+02:00O Wakacjach-Kraków<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jak już kiedyś wspominałam lepiej mi się pisze o wakacjach, po jakimś czasie, jak zaczynam tęsknić za kolejnymi, jak wspomnienia ułożą mi się już w głowie. W tym roku nie było długich wakacji, nie było też mojej ukochanej Azji, ani prywatnie, ani służbowo, po raz pierwszy, od...hmm? wygląda na to, że siedmiu lat! Planowaliśmy wyjazd do Tajlandii i Kambodży na Święta i Sylwestra, ale zrezygnowaliśmy ze względu na powodzie, pojedziemy w przyszłym roku, albo do Wietnamu, albo do Chin, zobaczymy, co się uda najlepiej zorganizować.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W tym roku spędziliśmy trochę więcej czasu w Polsce, w końcu, bardzo się z tego cieszę, przez ostatnich kilka lat udawało mi się pojechać najwyżej raz, w tym roku dwa razy, udało mi się również spędzić trochę czasu z Werą, za którą bardzo tęskniłam, a ciągle było nam nie po drodze, no i oczywiście z moją rodziną. Udało mi się też pokazać X trochę więcej Polski, nie tylko Trójmiasto i Trójmiasto, spędziliśmy kilka dni w Krakowie.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga2htniOCkEbHc1XpBTbHJBELRscOSmYBj6naTZgcCkDiPBS_wARgccKJULLQ4IfEwMY1SyTdmMoOhYfbGHwmYiIGn2QNU-8gv1Ux15AnoFqocu4zXKPR5swjrGvuGxWIwuBCpga9URS8/s1600/270496_2168217680137_1087554982_2609051_7690454_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga2htniOCkEbHc1XpBTbHJBELRscOSmYBj6naTZgcCkDiPBS_wARgccKJULLQ4IfEwMY1SyTdmMoOhYfbGHwmYiIGn2QNU-8gv1Ux15AnoFqocu4zXKPR5swjrGvuGxWIwuBCpga9URS8/s320/270496_2168217680137_1087554982_2609051_7690454_n.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kraków kocham od zawsze. Pierwszy wypad, dosłownie wypad, bo miał miejsce podczas mojej ucieczki z domu, jak miałam 13 lat (sic!), był króciutki, zaledwie dwa dni i rozbudził ochotę na więcej.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQVMhu4glHZH3Wc2TVG9b7nXwLmYYKN7nfUObK9Z9bJcGOacpk8MxgzdbEw2SGNLYjjZXopIz2w9zdfais47i4KCPE2DFNYA7ei_XYDGpVhuONZQUy9RHBPtLoifINHX6pjieGLjqopdc/s1600/283108_2168205199825_1087554982_2609010_6602279_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQVMhu4glHZH3Wc2TVG9b7nXwLmYYKN7nfUObK9Z9bJcGOacpk8MxgzdbEw2SGNLYjjZXopIz2w9zdfais47i4KCPE2DFNYA7ei_XYDGpVhuONZQUy9RHBPtLoifINHX6pjieGLjqopdc/s320/283108_2168205199825_1087554982_2609010_6602279_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh30AwfmjmDeJBuGc_yKPxM36KcS051lAUcDeQtcFcc15TE29iQj6WL8MP2of55VWDeK7YkgZ4N6KwkkVqTwAGFz_D5Cc6G2qy1i4UZZM406Apg_Iq2FBUQOIhoYMWRmFtUQuWftDfd04c/s1600/270476_2168204959819_1087554982_2609009_1571972_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh30AwfmjmDeJBuGc_yKPxM36KcS051lAUcDeQtcFcc15TE29iQj6WL8MP2of55VWDeK7YkgZ4N6KwkkVqTwAGFz_D5Cc6G2qy1i4UZZM406Apg_Iq2FBUQOIhoYMWRmFtUQuWftDfd04c/s320/270476_2168204959819_1087554982_2609009_1571972_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Kolejne wyjazdy, zawsze bardzo udane, z Madzią i Maćkiem i zawsze ze wsparciem Maćka rodziny (dach nad głową i doskonałe towarzystwo do szlajania się po knajpach</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">), ale od ostatniego minęło już sześć lat.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Cieszę się, że Ruda przeprowadziła się do Krakowa, bo to fajne miejsce i super było ją odwiedzić.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dodatkowo moja przyjaciółka mieszka spacerkiem przez Wisłę na Kazimierz, więc baza wypadowa idealna do zwiedzania miasta.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJvJ21E2OQZvo6YTGgCFt6e43QIyw9V7MMDncXmylXH4hIr-W2kgnrLSmOW8nmpEpgNb3IJ8dgPzOpNK_n6sYlxffaierv85siJLUw5vFQj_U9g9QoCh820BfOecuV_ktEYPevBLgb9w/s1600/267512_2168197319628_1087554982_2608968_1194091_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJvJ21E2OQZvo6YTGgCFt6e43QIyw9V7MMDncXmylXH4hIr-W2kgnrLSmOW8nmpEpgNb3IJ8dgPzOpNK_n6sYlxffaierv85siJLUw5vFQj_U9g9QoCh820BfOecuV_ktEYPevBLgb9w/s320/267512_2168197319628_1087554982_2608968_1194091_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia0Gz8TtfPOyYAWQRUFI7zqu-y_Te5AtE3TdHV621XKFBjtuc7mmd6kYhdHtTYB8a2kRzi90WWfFgsi8ZLF77flIiQuPYLW90871WGM67k6Hm3ZVnvz0EASCuFIuNgygAqob3XE0bPrC0/s1600/268024_2168203039771_1087554982_2608999_4069349_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia0Gz8TtfPOyYAWQRUFI7zqu-y_Te5AtE3TdHV621XKFBjtuc7mmd6kYhdHtTYB8a2kRzi90WWfFgsi8ZLF77flIiQuPYLW90871WGM67k6Hm3ZVnvz0EASCuFIuNgygAqob3XE0bPrC0/s320/268024_2168203039771_1087554982_2608999_4069349_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht9Frcmp6zhyphenhypheneGJclDDMhxCJy61rRwsgRgsGrq2N9hYYbX8YH9bhGHzQtPT54tUss9PtIBFn1rcHfDZvPCXmTrRbMNm_tPRKQUsg5K-svkvfohf9x9ntvAdJwBZN1u0fQYluN_cvSoLFg/s1600/285171_2168197519633_1087554982_2608969_6407782_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht9Frcmp6zhyphenhypheneGJclDDMhxCJy61rRwsgRgsGrq2N9hYYbX8YH9bhGHzQtPT54tUss9PtIBFn1rcHfDZvPCXmTrRbMNm_tPRKQUsg5K-svkvfohf9x9ntvAdJwBZN1u0fQYluN_cvSoLFg/s320/285171_2168197519633_1087554982_2608969_6407782_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9DMQ3967MA0VS4wVy6uo3MDAR0lD_n7W5vz3UozRoB6jniZ4oQKpfWM8CsGYb2ej0QjiqZqgGz8otvbAvnU7vtyn9gqTrTxKsYvd1aZ8BD8N0f-EIzvrDUe5tdKDNH02cdg38hgvO-fk/s1600/281690_2168208239901_1087554982_2609020_1397490_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9DMQ3967MA0VS4wVy6uo3MDAR0lD_n7W5vz3UozRoB6jniZ4oQKpfWM8CsGYb2ej0QjiqZqgGz8otvbAvnU7vtyn9gqTrTxKsYvd1aZ8BD8N0f-EIzvrDUe5tdKDNH02cdg38hgvO-fk/s320/281690_2168208239901_1087554982_2609020_1397490_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Muszę powiedzieć, że jak byłam poprzednio w Krakowie, na Kazimierzu dopiero „zaczynało się dziać”, było już kilka knajp, ale też dużo bezdomnych i masę zaniedbania. Teraz, coraz więcej odnowionych budynków, masę restauracji i barów i nic tylko się włóczyć po okolicy.</span></span></div>
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZr5GLK2Q2-_n1qG2uneBFDYIPvN5iR-SYE1o2o73UnA23C9HOEvilg9H1ljCgHcG2daFsQ4Lb_wumfz16MeqUmJ0tfoT1Y3zd1o3PLtvPzy8JNr4eMB0_vzkbi0w9gOV7xkAu0FIeZZc/s1600/270438_2168205679837_1087554982_2609012_5623668_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; cssfloat: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" hda="true" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZr5GLK2Q2-_n1qG2uneBFDYIPvN5iR-SYE1o2o73UnA23C9HOEvilg9H1ljCgHcG2daFsQ4Lb_wumfz16MeqUmJ0tfoT1Y3zd1o3PLtvPzy8JNr4eMB0_vzkbi0w9gOV7xkAu0FIeZZc/s320/270438_2168205679837_1087554982_2609012_5623668_n.jpg" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjbp7LRveBjr8SHki4AX9wFa3ndD6SOi3hxfYvfDQlt2AY5K_P16bu_ClrOD5l-BlID2eUGpH2H2E-AHy7MKvv_GndDO2ooJivaFyPUrAjlGopv-Mqk9NvPJ5ZnUK883gj3ukAUTsCEF8/s1600/267623_2168192559509_1087554982_2608952_5036116_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjbp7LRveBjr8SHki4AX9wFa3ndD6SOi3hxfYvfDQlt2AY5K_P16bu_ClrOD5l-BlID2eUGpH2H2E-AHy7MKvv_GndDO2ooJivaFyPUrAjlGopv-Mqk9NvPJ5ZnUK883gj3ukAUTsCEF8/s320/267623_2168192559509_1087554982_2608952_5036116_n.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zawsze kiedy obcokrajowcy pytają o Polskę i co odwiedzić odradzam Warszawę i doradzam Kraków, za urodę, za klimat, za, to, że centrum jest kompaktowe i można łazić do woli, a transport w Polsce do najłatwiejszych bez znajomości języka nie należy.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie jestem wielką fanką chodzenia po muzeach, wolę gubić się w uliczkach miast i odkrywać coś dla siebie, dodatkowo, akurat w Krakowie trochę po muzeach chodziłam i to z moją Madzią, która jest po muzealnictwie i Maćkiem, który ma lekkiego świra na punkcie historii, więc ciężko było by powtórzyć takie doświadczenie. Mając ograniczony czas i do wyboru zwiedzanie zamku lub wycieczkę do Wieliczki (jedno i drugie już wcześniej widziałam) namówiłam męża na Wieliczkę, bo myślę, że to przeżycie trudne do powtórzenia gdziekolwiek indziej. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQLmq3A6WFCrUNs8a5j8MsEYbHGxp7jK9E-7YweaLe9uQFP3-0eUCjZlr9qI5fL5DYIhnxyQ6gtHvwNsInvTjAXgKwbF4fNF9WDrI5dqxSI8iVqDAT6rD1CZVPNnKGn1nEkRyEOPJDq3w/s1600/282176_2168217760139_1087554982_2609052_877303_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQLmq3A6WFCrUNs8a5j8MsEYbHGxp7jK9E-7YweaLe9uQFP3-0eUCjZlr9qI5fL5DYIhnxyQ6gtHvwNsInvTjAXgKwbF4fNF9WDrI5dqxSI8iVqDAT6rD1CZVPNnKGn1nEkRyEOPJDq3w/s320/282176_2168217760139_1087554982_2609052_877303_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">X chciał jechać do Oświęcimia, ale ja od lat odmawiam i dalej będę, wiem czego się spodziewać, ale nie chcę tego oglądać. Nie tylko znam jak każdy z nas filmy i książki, ale też opowieści mojej Babci, która przeżyła obóz koncentracyjny i tam poznali się z dziadkiem. Widziałam też moją przyjaciółkę, wyżej wspomnianą Madzię, która przez kilka dni po wizycie w Oświęcimiu trzęsła się i co i rusz wybuchała płaczem i tyle wrażeń mi wystarczy, już jak to piszę to się spinam.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvBJJS-t4xB3n7YMTrGNhn-gsDMZWzx2_ytpRwtgOLVKwtqO1DeWOZHeORfs8Q8J6kxiey-sVFEffVOXG1RH-Lm7EnRTA4xKb6rMC5ScBDFnzaCO9wxsfAS67aOidDLUmGstV3PR_CRqo/s1600/285512_2168212560009_1087554982_2609033_7738396_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvBJJS-t4xB3n7YMTrGNhn-gsDMZWzx2_ytpRwtgOLVKwtqO1DeWOZHeORfs8Q8J6kxiey-sVFEffVOXG1RH-Lm7EnRTA4xKb6rMC5ScBDFnzaCO9wxsfAS67aOidDLUmGstV3PR_CRqo/s320/285512_2168212560009_1087554982_2609033_7738396_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">No więc Wieliczka, wybrałam się po raz kolejny z przyjemnością, pomimo mojej lekkiej klaustrofobii (objawia się wyłącznie w tunelach i wydaje mi się, że nie ma czym oddychać, nie nie wydaje mi się powietrze w tunelach jest stęchłe i jest go za mało), w Wieliczce nie dokucza mi żaden strach, może z racji tego, że oddycha mi się fantastycznie, lepiej niż „na powierzchni”. Od czasu mojej ostatniej wizyty otwarto więcej do zwiedzania i całe przeżycie jest interesujące, poza oczekiwaniem na wyjazd, czas oczekiwania na tę cholerną windę to coś około nieskończoności, zwłaszcza jak człowiek jest głodny.</span></span></div>
<div class="separator" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixOSQlDivlCbAPHKdM7n6AA6lxwlqaoH0fMl-xSYVtD8SgRumYwqXwyniftJ4_HalFAnQpaZNgbl-3Ts8yj9zVoB_u854cjzDrs9nx-3PJAEMHM5XRSKHxHbE9i0j4kXnUUWn5X0vPhJc/s1600/269430_2168214040046_1087554982_2609038_2983439_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixOSQlDivlCbAPHKdM7n6AA6lxwlqaoH0fMl-xSYVtD8SgRumYwqXwyniftJ4_HalFAnQpaZNgbl-3Ts8yj9zVoB_u854cjzDrs9nx-3PJAEMHM5XRSKHxHbE9i0j4kXnUUWn5X0vPhJc/s320/269430_2168214040046_1087554982_2609038_2983439_n.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Nasz pobyt choć krótki był intensywny, dzięki Rudej i jej nieskończonym pokładom energii, wspomaganych tequilą</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"> Wera ma teorię, że szoty tequili zamieniają człowieka w króliczka duracella (zwłaszcza, gdy każdy zostaje spożyty w nowym miejscu)<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i testowała ją na nas, ja przystałam z ochotą i to nie pierwszy raz, mąż mniej ochoczo, bo nie znosi...cytryny</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-0kjCVfD5-u6UR4DrU1ntzWUqGpFm5Cu_eQzs1lGP4GEtyTaX7WcmcCZn84giqdMWOnXledDDCKeiz_Iy6iGxr8XWgfZFZLAPAF1nCRQKI8641eGA1-R9TaoeF50NGhhW0fiTWORKq2c/s1600/268500_2168199119673_1087554982_2608976_4547454_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-0kjCVfD5-u6UR4DrU1ntzWUqGpFm5Cu_eQzs1lGP4GEtyTaX7WcmcCZn84giqdMWOnXledDDCKeiz_Iy6iGxr8XWgfZFZLAPAF1nCRQKI8641eGA1-R9TaoeF50NGhhW0fiTWORKq2c/s320/268500_2168199119673_1087554982_2608976_4547454_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dodatkowo, jedliśmy dużo dobrych rzeczy i tu bardzo, bardzo polecam dwa miejsca.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Marchewka z groszkiem</strong>- fantastyczna, klimatyczna i niedroga restauracja, głównie kuchnia polska. Nie bez powodu ulubiona restauracja Wery, doskonałe domowe pierogi, knedle, kopytka, naleśniki, mięso (kaczka, królik, karkówka, schabowy), <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>ryby, surówki, do tego wybór gruzińskich win i rzadko spotykanych piw (lane Brackie, piwa Lwowskie, ukraińskie i z Ciechanowa), a to wszystko w stylowym wnętrzu (stare meble, dziergane obrusy), polecam.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">(nie mają strony, ale <a href="http://www.kartanaplus.pl/partner/279/marchewka_z_groszkiem.html">tu</a> kilka zdjęć)</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><a href="http://www.zaziebistro.pl/"><strong>Zazie</strong></a><strong>-</strong> francuskie bistro, super miejsce, pyszne jedzenie, zarówno dania główne, jak i desery. Korzystnie cenowo wychodzą zestawy: przystawka, główne i deser, jak na francuską knajpę przystało, niezły wybór win i dobre wino domowe. Polecam z przystawek: kozi ser z konfiturą z cebuli zapiekany w filo i z deserów tartę czekoladową z kasztanami (jedno i drugie kradłam Rudej), ja jak zwykle jadłam mule i były bardzo dobre, generalnie wszystko było smaczne, nie polecam jedynie tarty tatin (była smaczna, ale nie miała nic wspólnego z tartą tatin, ot tarta z ciasta francuskiego z jabłkami na wierzchu, ale nie skarmelizowanymi, pieczona tradycyjnie, nie odwrócona). </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jako, że żyję na kulturalnej pustyni, podczas wyjazdów staram się nadrabiać, nie tylko jeżeli chodzi o teatr, operę czy balet, ale również kino. Niestety niewiele filmów trafia na Cypr, głównie durne amerykańskie komedie i filmy akcji.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wybraliśmy się na dwa filmy i jeden z nich zdecydowanie uważam, za najlepszy jaki widziałam w tym roku i na razie nie zapowiada żeby coś miało zmienić moją opinię.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqB6weR8Y_fsYaedNv2WdXicJDxONiSjnLvRO2iMxxDovp7f9Yf6L-ylFUUUixhyphenhyphentEjJHwsF1nuqXeODuXZ-a0fFvQUgmgIv0A_A_tlE9SnxoiqepTCdyU4ea6djO_ZMQxIzsrGlYRBwA/s1600/imagesCA4QW6WA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqB6weR8Y_fsYaedNv2WdXicJDxONiSjnLvRO2iMxxDovp7f9Yf6L-ylFUUUixhyphenhyphentEjJHwsF1nuqXeODuXZ-a0fFvQUgmgIv0A_A_tlE9SnxoiqepTCdyU4ea6djO_ZMQxIzsrGlYRBwA/s1600/imagesCA4QW6WA.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Melancholia</strong>...lubię Von Triera, za Przełamując fale, który uważam, za jeden z najlepszych filmów, jakie widziałam, lubię go za Tańcząc w Ciemnościach z moją ukochaną Bjork i za pokazanie, że musical może być poważny, nie widziałam Antychrysta, więc nie mogłam go znielubić ( z resztą do póki nie zobaczę, to nie wiem czy jest za co, po prostu czytałam, że jest słaby, na blogach, które cenię), a za Melancholię lubię go jeszcze bardziej. To rzeczywiście piękny koniec świata, namalowany tak, że zapiera dech w piersiach i to obraz, nie historia najbardziej urzeka. Z drugiej strony historia, też niebanalna, oglądamy nadchodzący koniec świata i obserwujemy jak w obliczy nieuchronnej katastrofy zachowują się dwie bardzo bliskie sobie osoby, dwie siostry-Justine i Claire. Historie sióstr dopełniają się, ukazują nam jak różnie można odbierać to samo zdarzenie i, że ktoś, kto jest raczej mało stabilny emocjonalnie i trochę oderwany od rzeczywistości, jak Justine,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>potrafi w obliczu tragedii zachować zimną krew, natomiast racjonalna Clair, nie będąc w stanie kontrolować rzeczywistości, co zwykle leży w jej naturze, panikuje i zupełnie traci spokój. Dodatkowo, nie wiem czy zamierzenie, von Trier pokazał siłę kobiet, ich empatię i zdolność walki wbrew przeciwieństwom losu, kiedy mężczyźni wybierają łatwą drogę ucieczki.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6mF4wNs674eg9RjbKGolBY8MDdpyKfpLOQJ1mCobhHfb1LzidfoEglnVPQS7QTdYG5EfVnaYhDNr0Yz6e__CMA3l5eefANpsC4nPLoebcr79QGxt-UhMvfid_5-cNnbRq1PjlGgmuwQc/s1600/imagesCA7ASZRU.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="135" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6mF4wNs674eg9RjbKGolBY8MDdpyKfpLOQJ1mCobhHfb1LzidfoEglnVPQS7QTdYG5EfVnaYhDNr0Yz6e__CMA3l5eefANpsC4nPLoebcr79QGxt-UhMvfid_5-cNnbRq1PjlGgmuwQc/s320/imagesCA7ASZRU.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEnEjAmRkaiwagBScvTTrCR9HuQwVqkP6CfbW6GlBPqPCZCeU_mjRt4KeD8jZLKoEdA_TjaUoHL26slB-T7exjelyll0ZxYO2ERVT0kU9qOA8RP-qLQSBdhJeMhoXFexM6K-eVhM_DktQ/s1600/imagesCAF3QI7Z.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="135" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEnEjAmRkaiwagBScvTTrCR9HuQwVqkP6CfbW6GlBPqPCZCeU_mjRt4KeD8jZLKoEdA_TjaUoHL26slB-T7exjelyll0ZxYO2ERVT0kU9qOA8RP-qLQSBdhJeMhoXFexM6K-eVhM_DktQ/s320/imagesCAF3QI7Z.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bardzo polecam!</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Kieł</strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Czytałam o tym filmie na kilku blogach i chciałam go zobaczyć. Ten film jest kolejnym przykładem na to jak kiepsko na mojej małej wyspie z filmami, przecież to film grecki! Może jest zbyt szokujący by pokazać na Cyprze, a może nie wystarczająco głupi, ciężko określić.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="border-bottom: medium none; border-left: medium none; border-right: medium none; border-top: medium none; margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4EuIxQe7JeKnKCMK4l5541Fr6cfSVyaO25H_ist3PI4tUxmqSkMlBabvNgaho7LvkmmS18LXXxRVjLuyXTU72wlEeYqNZOMgbRy8SGm-vCzO0h-_PxBzbyaRNOPSFHQBa-gtYV6dnhpc/s1600/imagesCA8YD553.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; cssfloat: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4EuIxQe7JeKnKCMK4l5541Fr6cfSVyaO25H_ist3PI4tUxmqSkMlBabvNgaho7LvkmmS18LXXxRVjLuyXTU72wlEeYqNZOMgbRy8SGm-vCzO0h-_PxBzbyaRNOPSFHQBa-gtYV6dnhpc/s1600/imagesCA8YD553.jpg" /></a><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O kle trudno powiedzieć, że mi się podobał, zakończenie seansu sprawiło, że siedzieliśmy w kinie z otwartymi gębami, dosłownie, nie ruszaliśmy się przez jakiś czas, potem na pytanie X czy mi się podobało, opowiedziałam, że jeszcze nie wiem, a potem, przez kolejne dwa dni łapaliśmy się co i rusz na tym, że o filmie rozmawiamy. Kieł szokuje i przeraża i daje do myślenia. Jeżeli nie chcecie wiedzieć o czym jest film, nie czytajcie dalej.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Otóż ojciec zamknął swoją rodzinę w posiadłości, w imię ochrony przed niebezpieczeństwami świata na zewnątrz, mieszka tam jego trójka już dorosłych dzieci i żona, on jest jedynym, który ma kontakt ze światem zewnętrznym, jeździ do pracy, przywozi żywność (usuwając wcześniej etykiety) , w spisku pomaga mu żona.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dzieci spędzają cały swój czas na gimnastyce, przedziwnych grach, które wymyślają, na podziwianiu przelatujących samolotów i oczekiwaniu, aż któryś spadnie (rodzice podrzucają czasem plastikowe modele do ogrodu). W domu nie ma telewizji, telewizor służy do oglądania filmów, które sami kręcą i to przy wyjątkowych okazjach, matka ma ukryty w szafce nocnej telefon, który podłącza wyłącznie kiedy musi się skontaktować ojcem. Rodzice wymyślają znaczenie i zastosowanie „trudnych” słów, takich, których dzieci nie powinny znać lub mają nigdy nie poznać, ocean to fotel, cipka to lampa, a zombie to mały, żółty kwiatek i tak mogłabym dalej wymieniać. Dodatkowo rodzice uznają potrzeby seksualne syna (o dziwo o córkach nie myślą) i raz w tygodniu przywożą mu dziewczynę (co ostatecznie ma opłakane skutki), ich akt seksualny jest krótki i czysto zwierzęcy, ot zaspokojenie potrzeb. Najbardziej dramatycznym wydarzeniem jest pojawienie się w ogrodzie kota, potwornej bestii z zewnątrz. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dzieci mają żyć w zamknięciu, do czasu, kiedy wyrośnie im tytułowy kieł-znak, że są gotowe, aby poradzić sobie ze światem. Widać narastające w nich napięcie i ciekawość, pomieszaną ze strachem, w końcu świat jest niebezpieczny, a jeszcze bardziej ich surowy ojciec, wprowadzający dyscyplinę twardą ręką.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Podczas oglądania filmu miałam naprawdę mieszane uczucia, przerażenia, wstydu, czasem wrażenie przerażającego komizmu niektórych sytuacji, ale Kieł polecam, miał szokować i szokuje, ale jest w nim też coś więcej.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">cdn.</span></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-31752920303766276192011-11-18T11:19:00.000+02:002011-11-18T11:19:36.254+02:00Muffinki z Daim i suszoną żurawiną<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bardzo rzadko jadam gotowe słodycze, poza ciemną czekoladą, jeżeli mamy jakieś w domu, to zazwyczaj pochodzą z prezentów i trzeba je do czegoś wykorzystać, do jakiegoś deseru czy wypieku. Tym razem miałam ponad pół paczki cukierków Daim, naszła mnie na nie ochota na lotnisku jak mieliśmy kilka godzin czekania, a potem leżały w szafce, znalazły zastosowanie w muffinkach. Za muffinkami normalnie nie przepadam, ale te wyszły naprawdę dobre, dodatkowo są poręczne, można zabrać na plażę, albo do pracy. Pyszne były kawałki stopionego słonego karmelu i lekko kwaśna żurawina, polecam.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HtDdtDWfgzA/TloRd_t5CfI/AAAAAAAADIU/CMpXWmlyNDI/s1600/IMG_2260.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-HtDdtDWfgzA/TloRd_t5CfI/AAAAAAAADIU/CMpXWmlyNDI/s320/IMG_2260.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><strong><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Muffinki z Daim i suszoną żurawiną</span></strong></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: xx-small;"><em>Na podstawie: <a href="http://whiteplate.blogspot.com/2011/06/muffinki-z-malinami-i-krowkami.html">Muffinki z malinami i krówkami</a></em></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 jajko</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">60g brązowego cukru</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">50g drobnych płatków owsianych</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">150g mąki pszennej</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1 łyżeczka proszku do pieczenia</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">150g jogurtu naturalnego</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">60g stopionego masła</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">pół paczki połamanych cukierków Daim</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">100g suszonej żurawiny</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Rozbełtać jajko, połączyć w misce z cukrem, jogurtem i roztopionym masłem. Następnie dodać mąkę, płatki i proszek do pieczenia, wymieszać, dodać żurawinę i Daim, wymieszać, przełożyć do foremki do muffinków wyłożonej papilotkami.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Piec w 180 st C. 30-35 minut, można podawać z lodami, jeść kiedy przestygną, bo płynny karmel jest bardzo gorący.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-dv2mbX1XyqE/TloRbKoUyyI/AAAAAAAADII/Ahal0Y5rUUg/s1600/IMG_2230.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-dv2mbX1XyqE/TloRbKoUyyI/AAAAAAAADII/Ahal0Y5rUUg/s320/IMG_2230.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-40398109561044875562011-11-17T13:34:00.016+02:002011-11-18T10:52:54.092+02:00Ryba pieczona w liściach bananowca (lub nie:)) i sałatka z ananasa<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Od czasu mojego drugiego pobytu na Bali choruję na rybę pieczoną w liściach bananowca, niestety u mnie liści bananowca nie sprzedają</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Arial; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">L</span></span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Uprawiają wprawdzie banany w okolicy Paphos, ale musiałabym się zakraść i zwinąć liście, a to trochę za duże poświęcenie. Ostatnio podsyłałam przepisu na tę rybę przyjaciółce, która mieszka w Indiach, ona ma liście u siebie na rynku, a nie miała pomysłu, jak je wykorzystać. Moja ryba musiała się zadowolić papierem do pieczenia, na Bali to była ryba o białym mięsie, dorsz, lub coś o podobnym smaku, niestety u mnie akurat tego typu ryb świeżych nie można kupić, mając do wyboru leszcza, okonia, miecznika, tuńczyka, łososia, pangę i labraksa, ostatecznie wybrałam łososia. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-fhH1Krjh7Nc/TloRJ90weMI/AAAAAAAADHU/MKdqwFCTuYQ/s1600/IMG_2217.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-fhH1Krjh7Nc/TloRJ90weMI/AAAAAAAADHU/MKdqwFCTuYQ/s320/IMG_2217.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<strong><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Ryba pieczona w liściach bananowca (lub nie</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Arial; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">)</span></strong><br />
<span style="font-family: Arial; font-size: xx-small;"><em>Na podstawie: </em><span style="font-family: Times New Roman;"><a href="http://www.epicurious.com/recipes/food/views/Baked-Fish-with-Thai-Lemon-Mint-Sauce-243442">Baked Fish with Thai Lemon Mint Sauce</a></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">sok i skórka otarta z cytryny</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">pół pęczka posiekanej mięty (garść)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">2 łyżki brązowego cukru</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">2 łyżki sosu rybnego</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">1 łyżka pasty chili (sambal oelek) lub więcej jak macie ochotę na ostre</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">1 łyżka oleju</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">2-3 posiekane łodygi trawy cytrynowej (obrane z zewnętrznych twardych liści i używamy tylko dolnej, nie zdrewniałej części</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">3-4 posiekane szalotki</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">2 filety z łososia lub innej ryby, każdy około 200 gram</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">2 łyżki masła</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Do zawinięcia liście bananowca lub papier do wypieków </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><br />Mieszamy cytrynę z miętą, cukrem, sosem rybnym i pastą chili, tak żeby cukier się rozpuścił.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Rozgrzewamy olej na patelni i dusimy szalotki z trawą cytrynową, aż zmiękną i nabiorą koloru.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Rozkładamy dwa arkusze papieru (lub liść bananowca), na każdym układamy połowę szalotek z trawą cytrynową, na to rybę i łyżkę masła, zawijamy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza i pieczemy około 15-20 minut.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Ja podałam do tego ryż jaśminowy i sałatkę z ananasa.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hjLsJaITl9M/TloRHnzj1xI/AAAAAAAADHM/KcToiJuIBSs/s1600/IMG_2215.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" hda="true" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-hjLsJaITl9M/TloRHnzj1xI/AAAAAAAADHM/KcToiJuIBSs/s320/IMG_2215.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"><strong>Sałatka z ananasa</strong></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">mały ananas pokrojony w kostkę</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">mały ogórek pokrojony w kostkę</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">kilka małych pomidorków przekrojonych na pół</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">klika łyżek posiekanej mięty</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">½ czerwonej chili bez pestek, drobniutko pokrojonej</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">sos:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">1 łyżeczka brązowego cukru</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">sok z limonki</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">1 i ½ łyżeczki sosu rybnego</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Mieszamy składniki sosu i polewamy sałatkę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-ansi-language: PL;">Smacznego!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: justify;">
<br /></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-40043451631000378432011-11-10T15:37:00.000+02:002011-11-10T15:37:10.850+02:00Bułki cynamonowe-idealne<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-weight: bold;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dla mnie to ciasto idealne, drożdżowe i z cynamonem. Żadne drożdżówki mu nie dorównują, bo ta cynamonowa kleistość, która w wypiekach z cynamonem jest najlepsza pokrywa bułki z każdej strony, można odrywać po kawałku bez końca, chyba tylko dlatego nie powtórzyłam tego wypieku, bo nie mogłam się od niego „odkleić”, ale na pewno powtórzę! To kolejny raz kiedy piekę coś z bloga White Plate i kolejny raz, gdy wszystko idzie bez zarzutu, polecam.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-8P8PeCkuw6g/TloRpk4oYvI/AAAAAAAADJE/W_vGpS_lHtM/s1600/IMG_2275.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" ida="true" src="http://1.bp.blogspot.com/-8P8PeCkuw6g/TloRpk4oYvI/AAAAAAAADJE/W_vGpS_lHtM/s320/IMG_2275.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b><span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bułki cynamonowe</span></span></b><span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL;"><br /><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: xx-small;"><em><a href="http://whiteplate.blogspot.com/2011/03/o-kairskich-taksowkarzach-i-buki-z.html">źródło: White Plate </a></em></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><u>Ciasto:</u><br />2 i 3/4 szklanki mąki pszennej plus 2 łyżki (używałam szklanki 250 ml)<br />1/4 szklanki cukru<br />2,5 łyżeczki drożdży suszonych instant<br />1/2 łyżeczki soli<br />50 g masła<br />1/3 szkl mleka<br />1/4 szklanki wody<br />2 duże jajka<br />1 łyżeczka ekstraktu z wanilii<br /><br /><u>Warstwa cynamonowa:</u><br />1 szklanka cukru <br />2 łyżeczki cynamonu<br />1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej<br />50 g masła, stopionego i ostudzonego do temp. pokojowej<br /><br />W dużej misce wymieszać 2 szklanki mąki, cukier, drożdże i sól. Odstawić.<br />Jajka ubić trzepaczką, odstawić.<br />W małym rondelku, roztopić masło, dodać mleko. Zdjąć z ognia, dodać wanilię i wodę. Lekko przestudzić.<br />Mleko wlać do suchych składników i wymieszać łyżką. Dodać jajka i dokładnie połączyć z masą.<br />Dodać resztę mąki. zagnieść ciasto - będzie lekko klejące.<br />Ciasto przełożyć do lekko naoliwionej miski i odstawic do wyrastania na ok. 30-60 minut. Wyraźnie zwiększy swoją objętość.<br />Po tym czasie lekko je nacisnąć, przełożyć na blat, w razie potrzeby podsypując 2 łyżkami mąki. Rozwałkować na prostokąt o długości keksówki, w której będziemy piec bułeczki i szerokości ok. 50 cm.<br />Posmarować masłem, posypać cukrem z cynamonem.<br />Pokroić ciasto na 6 płatów.<br />Delikatnie układać jeden płat na drugim, następnie pokroić je na 6-8 równych części (instrukcja składania na <a href="http://www.joythebaker.com/blog/2011/03/cinnamon-sugar-pull-apart-bread/">blogu Joy the Baker</a>, bo stamtąd pochodzi przepis oryginalny). I każdą z części ułożyć w keksówce układając je ciasno obok siebie.<br />Przykryć ściereczką i odstawic do wyrastania na 30-45 min.<br />Piekarnik nagrzać do 170 st C.<br />Wstawić keksówkę, piec ok. 30-35 minut.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Lekko przestudzić zanim zabierzemy się do odrywania bułek.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL;"><br /></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%;">Smacznego!</span><span lang="PL" style="color: black; font-family: "Arial", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL;"></span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-85478427292980810792011-10-25T14:47:00.000+03:002011-10-25T14:47:19.133+03:00Małże saganaki (Μύδια Σαγανάκι)<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Najchętniej jadam ryby, krewetki, małże, ośmiornice i wszystkie inne stwory morskie, uwielbiam sałatkę z meduzy, ale jadałam takową tylko w Chinach, niestety nigdy nie spotkałam się z meduzą do kupienia w supermarkecie na Cyprze, a tym bardziej w Polsce. Wierzcie lub nie, mój mąż pomimo, że mieszka na Cyprze, nigdy za stworami z morza nie przepadał, krewetki wyglądają, uwaga<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>„jak karaluchy” i zajęło mi trochę czasu przekonanie go do ryb i owoców morza, ale jest coraz lepiej. Najgorzej jest z małżami, ale i te jada jeżeli są przygotowane z sosie o dość intensywnym smaku, natomiast nie podziela mojego entuzjazmu, gdy za każdym razem we francuskiej restauracji zamawiam małże po marynarsku i opycham się ile wlezie i przestałam już sobie obiecywać, że zamówię coś innego (próbuję innych dań od X</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">).</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dziś prosty i szybki przepis na małże saganaki (które X jada ze smakiem). U mnie czasami można kupić świeże małże, ale trzeba wcześniej zamówić, najłatwiej kupić paczkę mrożonych i o to łatwo także w Polsce i takie tu wykorzystałam.</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wE8-SHYKn8A/TloQgHiB63I/AAAAAAAADFM/CpRHSoHBeTU/s1600/IMG_2138.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" ida="true" src="http://3.bp.blogspot.com/-wE8-SHYKn8A/TloQgHiB63I/AAAAAAAADFM/CpRHSoHBeTU/s320/IMG_2138.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;">Małże saganaki (</span></span></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="color: black; font-family: "Verdana", "sans-serif"; font-size: 9pt; line-height: 115%;">Μύδια Σαγανάκι)</span></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Składniki:</span></span></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">500g małży mrożonych (obranych)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">puszka pomidorów krojonych</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1/2 szklanki białego wytrawnego wina</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">czerwona cebula</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">sól</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">pieprz </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">słodka i ostra papryka</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">rozmaryn (świeży lub suszony)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">oliwa z oliwek</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">około 150g fety</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">opcjonalnie ząbek czosnku (ja do tego saganaki akurat nie dodaję, ale na pewno nie zaszkodzi)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wykonanie:</span></span></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Cebulę pokroić i zeszklić na oliwie, najlepiej na patelni, na której możemy potem zapiekać w piekarniku, małże wrzucić na sitko, opłukać, żeby się lekko rozmroziły i dodać do cebuli, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>podgrzać przez chwilę, dodać wino i trochę odparować (nie chcemy żeby małże się rozpadły), dodać pomidory, doprawić solą (odrobinę, bo feta jest słona), pieprzem, co najmniej łyżeczką słodkiej papryki, szczyptą ostrej i dorzucić rozmaryn, doprowadzić do wrzenia, rozkruszyć fetę na wierzch i zapiekać w 180 stopniach aż feta się zrumieni, około 20 minut.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Podawać od razu z bagietką i sałatką.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ja do tych małży upiekłam bagietki (najpierw bagietki potem małże).Mam dwa przepisy na bagietki ,oba bardzo dobre, ale bagietki są zupełnie inne. Ta, na którą podam przepis, jest trochę wymagająca, jeśli chodzi o czas wykonania, to typowa francuska bagietka, bardzo chrupiąca, ale o wilgotnym miąższu, drugi przepis jest znacznie szybszy i mniej wymagający, ale bagietki są raczej ciabattowate, niedługo podam i drugi.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bagietki chrupiące</span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: xx-small;">Źródło: <a href="http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2008/12/bagietka-chrrrrrrupica.html">Pracownia Wypieków</a></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dzień przed pieczeniem przygotowujemy zaczyn:<br /><br />110 g mąki pszennej<br />75 g wody<br />0,5 łyżeczki soli<br />1/4 łyżeczki drożdży suszonych<br /><br />Wszystkie składniki mieszamy w misce. Przykrywamy folią i odstawiamy na noc w temperaturze pokojowej. (Ja wymieszałam wieczorem, wstawiłam do lodówki, wyjęłam rano przed wyjściem do pracy i upiekłam po południu jak wróciłam).<br /><br />Rano (następnego dnia) dodajemy:<br /><br />335 g mąki<br />225 g wody<br />1 łyżeczka soli<br />1 łyżeczka drożdży instant<br />2 łyżki oliwy lub oleju<br /><br />Wszystkie składniki mieszamy i wyrabiamy do uzyskania gładkiego ciasta. Jeśli jest zbyt luźne, można dać trochę więcej mąki. Ciasto jednak powinno być dosyć luźne.<br />Wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 h do wyrośnięcia.<br /><br />Następnie dzielimy ciasto na 2 części, z każdej formujemy długą bułkę. Spryskujemy z wierzchu olejem. Układamy na dużej blasze na papierze do pieczenia i zostawiamy do wyrośnięcia na 30-40 minut. Wyrośnięte bagietki nacinamy ostrym nożykiem lub żyletką.<br /><br />Piekarnik nagrzewamy do 220 st C. Kiedy osiągnie pożądaną temperaturę, na dnie umieścić kostki lodu (wrzucam do małej żaroodpornej miseczki) lub podczas pierwszych 15 minut pieczenia, spryskujemy piekarnik czystą wodą (można użyć spryskiwacza do kwiatów - dzięki odpowiedniej wilgotności, bagietki będą miały rumianą skórkę). Wstawiamy bagietki i pieczemy około 20-25 minut.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Polecam!</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-InNH2KisDeM/TloQeloUjDI/AAAAAAAADFI/QHaA6L8ixKg/s1600/IMG_2137.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" ida="true" src="http://1.bp.blogspot.com/-InNH2KisDeM/TloQeloUjDI/AAAAAAAADFI/QHaA6L8ixKg/s320/IMG_2137.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-VQrMMdrEwSQ/TloQmYI920I/AAAAAAAADFc/Iqj718BTSx4/s1600/IMG_2142.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" ida="true" src="http://2.bp.blogspot.com/-VQrMMdrEwSQ/TloQmYI920I/AAAAAAAADFc/Iqj718BTSx4/s320/IMG_2142.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: justify;">
<br /></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-9948108333347190162011-10-19T15:31:00.002+03:002011-10-20T09:29:32.995+03:00Crumble<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A co tam, będą dwa posty, bo się nudzę, a pisze mi się dobrze, a góry żarcia do opisania piętrzą się na zdjęciach. Tym razem na słodko. Bardzo lubię kruszonkę, kto nie lubi? Nie uważam jednak kruszonki za nieodłączny i obowiązkowy element ciasta drożdżowego, bo moja babcia robiła ciasto bez, ja robię i z i bez, ale z babcinego przepisu tylko bez, to byłby grzech coś zmieniać.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Tym razem jednak nie o cieście drożdżowym, a o crumble, czyli właściwie kruszonce z dodatkami. Pierwszy raz zetknęłam się z crumble w czasie studiów w Atenach, moja przyjaciółka, Francuzka, współlokatorka mojego męża robiła pyszne crumble z jabłkami, jej kruszonka była klasyczna maślano-mączno-cukrowa, ja z czasem zaczęłam dodawać płatki owsiane i oczywiście eksperymentować z różnymi owocami.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Moje ostatnie crumble to były czereśnie, morele i banany, ale dobre są każde owoce w szczególności kwaśne, proporcje też dowolne, łatwo dostosować w zależności od ilości osób jedzących, crumble najlepsze jest świeże, na drugi dzień kruszonka rozmięknie od owoców i będziemy mieć raczej słodką breję.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Crumble czereśniowo-morelowo-bananowe</strong></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-R1ZHUyQaxI4/TloQKfji0CI/AAAAAAAADD8/w0nL0DzCLm0/s1600/IMG_2117.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" rda="true" src="http://4.bp.blogspot.com/-R1ZHUyQaxI4/TloQKfji0CI/AAAAAAAADD8/w0nL0DzCLm0/s320/IMG_2117.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">morele około 500g</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">czereśnie około 250g</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">2 niezbyt dojrzałe banany</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">3 łyżki mąki</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">3 łyżki brązowego cukru (można mniej lub więcej w zależności od tego jak słodkie są owoce, których używacie)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">sok z pół limonki</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Morele kroimy w ćwiartki, banany w plasterki, pestkujemy czereśnie i mieszamy z mąką, cukrem i sokiem z limonki, odstawiamy i przygotowujemy kruszonkę.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">100g masła</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">120g mąki</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">200g drobnych płatków owsianych</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">szczypta soli</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">50g brązowego cukru</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Składniki mieszamy w miseczce, a właściwie rozcieramy palcami na grudki.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Do żaroodpornego naczynia wrzucamy owoce, na wierzch kruszonkę i pieczemy około 30-35 minut w 180 stopniach Celsjusza, aż masa będzie bąbelkować, możemy też wykorzystać małe naczynka do zapiekania, ale muszą być wysokie, bo inaczej masa owocowa nam „wyjdzie”.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Podajemy z dobrymi lodami waniliowymi i znika w pięć minut. Ja to crumble piekłam w domu, po czym okazało się, że jedziemy do teściów na souvlaki, więc jeszcze gorące wiozłam na podłodze w samochodzie, na macie kuchennej, a X w tym czasie pojechał po lody, dodatkowo w trakcie kolacji wyłączyli prąd i trzeba było serwować przy świeczkach</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-N0rRdrveLpM/TloQLRVxXVI/AAAAAAAADEA/FbZ9YMTsyn0/s1600/IMG_2118.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" rda="true" src="http://3.bp.blogspot.com/-N0rRdrveLpM/TloQLRVxXVI/AAAAAAAADEA/FbZ9YMTsyn0/s320/IMG_2118.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<br /></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-5575908404632692802011-10-19T14:44:00.000+03:002011-10-19T14:44:40.661+03:00Makaron z wędzonym łososiem, najprostszy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-zxmrADg0SUQ/TloQAv-wm5I/AAAAAAAADDc/cfFEtJZnrDw/s1600/IMG_2109.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" height="240" rda="true" src="http://1.bp.blogspot.com/-zxmrADg0SUQ/TloQAv-wm5I/AAAAAAAADDc/cfFEtJZnrDw/s320/IMG_2109.JPG" width="320" /></span></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">Lubię mieć w lodówce i w szafkach kuchennych, różne składniki, które nie psują się szybko, na wszelki wypadek. Ten wszelki wypadek, to może być zwykłe lenistwo, albo przeziębienie, albo niespodziewani goście ( to kiedyś, bo na Cyprze mi się nie zdarza</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">L</span></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">).</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zazwyczaj mam wędzonego łososia, lubię go w każdej postaci, na kanapkach, z jajkiem, we frittacie czy jajecznicy, sałatce, w cieście francuskim i z makaronem.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ten makaron tak naprawdę nie potrzebuje przepisu, płat wędzonego łososia kroję na kawałki, podsmażam na suchej patelni, na jego własnym tłuszczu, dodaję kubeczek kwaśnej śmietany (to z kolei u mnie nie tak łatwy do dostania składnik, ale da się, niestety tylko 20% tłuszczu, rosyjską, ale kto mówił, że to dietetyczne danie?), doprawiam świeżo zmielonym pieprzem i dorzucam koperku (zawsze mam koperek w zamrażarce, jak nauczyła mnie mama, myję, suszę i siekam pęczek koperku i zamrażam w pudełeczku lub w woreczku i zużywam w miarę potrzeb).</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Gotuję makaron (oczywiście al dente, mój jest zawsze bardzo al dente, nie znoszę rozgotowanego makaronu), jaki jest pod ręką, tym razem padło na tagliatelle ulubione mojego męża, wrzucam na niego sos i trochę świeżo utartego parmezanu i jest. Do tego kieliszek białego wina i już możemy leniuchować.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></span></div>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3007825662659369749.post-55332307303906927682011-10-18T10:24:00.000+03:002011-10-18T10:24:57.250+03:00Pszenny lub orkiszowy chlebek z żurawinami<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ostatnio<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jestem leniwa jeśli chodzi o pisanie, jakoś nie mogę się zabrać, jestem też leniwa jeśli chodzi o czytanie, ugrzęzłam w jednej książce, już od kilku tygodni, chociaż mi się podoba. I chociaż u mnie jeszcze lato, przynajmniej w dzień, to udało mi się paskudnie rozchorować, zapalenie zatok, antybiotyk, łóżko i jakoś powoli do siebie dochodzę. Cieszy mnie, że robi się chłodniej, po całym lecie upałów, połączonych z wyłączeniami elektryczności przyjemnie się ochłodzić. Myślałam, że jestem stworzona do gorącego klimatu, ale to chyba tylko przez klimatyzację i nie leczoną wcześniej niedoczynność tarczycy, bo to lato dało mi w kość.</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;">W tej chwili jest trochę dziwnie, w dzień 25-30 stopni, ale wieczorami najwyżej kilkanaście. Plaże na pewno jeszcze pełne turystów, ja z przyjemnością wciągam skarpetki</span><span lang="PL" style="font-family: Wingdings; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span><span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dużo piekę i gotuję, ale często zapominam zrobić zdjęcia, ale i tak mam jeszcze tyle starych do opisania. Czytając blogi kulinarne dopada mnie chandra, zdjęcia polskiej jesieni i grzyby, cóż, tylko mogę pomarzyć...</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dziś chlebek z żurawinami, to takie coś pomiędzy chlebkiem i ciastem, lekko słodkie, lekko kwaśne, wilgotne i pyszne.</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Przepis pochodzi z </span><a href="http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2011/07/pszenny-lub-orkiszowy-chlebek-z.html"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pracowni Wypieków</span></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">, Liska użyła mąki orkiszowej, niestety ta jest na Cyprze nie do zdobycia.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ypN22cOrrxM/TloQDHYGZcI/AAAAAAAADDk/YCXxggFK83g/s1600/IMG_2111.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" oda="true" src="http://4.bp.blogspot.com/-ypN22cOrrxM/TloQDHYGZcI/AAAAAAAADDk/YCXxggFK83g/s320/IMG_2111.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Pszenny lub orkiszowy chlebek z żurawinami</strong> </span></span></div>
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">75g drobnych płatków owsianych, plus dodatkowo ok. łyżki do posypania bochenka<br />175 suszonych żurawin </span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">450g mąki pszennej chlebowej <br />1 ½ łyżeczki soli<br />1/2 łyżeczki cynamonu lub przyprawy do piernika<br />drobno starta skórka z mandarynki, klementynki lub pomarańczy<br />50g miękkiego masła<br />1 łyżeczka suszonych drożdży instant<br />olej do zagniatania</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"></span> </div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Płatki owsiane i żurawiny umieścić w misce, dodać 375 ml gotującej się wody. Zostawić na 15-20 minut, aż trochę przestygnie.</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Do drugiej miski wsypać mąkę, sól, przyprawy i skórkę. Dodać masło, drożdże i mieszankę żurawin i płatków. Dokładnie wymieszać.</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zostawić na 10 minut, następnie olejem posmarować dłonie i blat, na którym będziemy wyrabiać ciasto (ja wyrabiam na dużej, plastikowej desce do krojenia). Zagniatać przez 10 sekund, następnie dać ciastu odpocząć przez 10 minut. Powtórzyć tę czynność jeszcze dwukrotnie. Przykryć ciasto ściereczką i odstawić na 30 minut.</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Z ciasta uformować prostokąt, który ścisło zwinąć w bochenek, dokładnie sklejając miejsce łączenia na spodzie.</span></span></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ciasto przełożyć do keksówki o długości 19 cm (moja była większa) wysmarowanej olejem lub wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na godzinę do wyrastania. Rozgrzać piekarnik do 220 st C. Wierzch bochenka posmarować wodą, posypać płatkami, delikatnie wcisnąć je w wierzch ciasta. Wzdłuż bochenka wykonać nożem nacięcie i piec 50 minut (piekłam około 40 minut).</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-JDOB3j3PVmI/TloQpk8xmuI/AAAAAAAADFo/EzrLwafPKMM/s1600/IMG_2145.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" oda="true" src="http://4.bp.blogspot.com/-JDOB3j3PVmI/TloQpk8xmuI/AAAAAAAADFo/EzrLwafPKMM/s320/IMG_2145.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt;">
<br /></div>
<div class="MsoBodyText" style="margin: 0cm 0cm 6pt; text-align: justify;">
<span lang="PL" style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Smacznego!</span></span></div>
</span></span>malinahttp://www.blogger.com/profile/07281165052299587683noreply@blogger.com0